„Polskie jabłka, z polskich sadów” – to hasło towarzyszyć będzie w tym roku akcji rozdawania owoców w Gimnazjum nr 1 w Lubinie. Dziś do szkoły przyjechał transport od lubelskich sadowników. W poniedziałek owoce rozdawane będą w szkole.
Zaczęło się w ubiegłym roku, od rosyjskiego embarga na polskie owoce i warzywa. W ramach solidarności z sadownikami, powstała akcja jedzenia jabłek i promowania krajowej żywności. Włączyło się w to także lubińskie Gimnazjum nr 1.
Podobnie jak w zeszłym roku, tak i tym razem szkoła otrzymała od sadowników 10 ton jabłek, które rozda swoim uczniom. Owoce otrzymają również zaprzyjaźnione szkoły nr 9, 10 i 12, a także gimnazjum gminne i dwie lubińskie parafie.
– Myśleliśmy, że będzie to jednorazowa akcja, tylko w związku z embargiem. W tym roku okazało się, że sadownicy nadal są chętni. Otrzymaliśmy propozycję, aby powtórzyć akcję i z radością się w to włączyliśmy – mówi Wiesław Bartoszewicz, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Lubinie.
W poniedziałek owoce rozdawane będą w szkole. Na każdego ucznia przewidziano nawet 20 kg jabłek. Wystarczy pokazać legitymację i można zabrać owoce do domu.
– Podczas zeszłorocznej akcji zainteresowanie było ogromne. Nie zmarnowało się ani jedno jabłko – przekonuje dyrektor. – Wszystkie owoce zostały rozdane, a uczniowie chwalili nam się później, że w domu piekli szarlotki i robili przetwory.
Dzisiejszą dostawę owoców szkołą otrzymała od sadownika z województwa lubelskiego. Kolejna ma przyjechać w grudniu z województwa mazowieckiego.