Choć do Sylwestra zostało jeszcze kilka dni, w Lubinie już od ponad tygodnia słychać huk wystrzeliwanych petard. Tymczasem obowiązujące przepisy jasno wskazują, że używanie materiałów pirotechnicznych jest dozwolone tylko dwa dni w roku: 31 grudnia oraz 1 stycznia. Poza tym okresem strzelanie petardami jest wykroczeniem.
Mieszkańcy, zwłaszcza osoby starsze, skarżą się na uciążliwy hałas, który rozlega się głównie wieczorami. Jak relacjonują, głośne wybuchy potrafią trwać nawet przez kilkadziesiąt minut, utrudniając odpoczynek i normalne funkcjonowanie. Choć w tym roku policja nie odnotowała jeszcze żadnych oficjalnych zgłoszeń w tej sprawie, do naszej redakcji docierają sygnały od Czytelników, którzy zwracają uwagę na narastający problem.
– Chciałbym się zwrócić z prośbą o nagłośnienie sprawy fajerwerków w kontekście ochrony naszych czworonożnych przyjaciół. Mamy w Lubinie piękne zoo, mamy też całe stada psów i kotów w mieście i w gminie. Wiem, że to trochę porywanie się z motyką na słońce, znając mentalność niektórych mieszkańców, ale może w końcu ktoś coś z tym zrobi. Ja ze swojej strony wieszam na bramie mojej posesji plakat „Stop fajerwerkom – zanim kupisz, pomyśl o swoim psie”. Nawet jeśli jedna osoba zrezygnuje, uznam to za sukces – napisał do nas jeden z mieszkańców.
Prawo w tej kwestii jest jednoznaczne. Zgodnie z art. 51 kodeksu wykroczeń, zakłócanie spokoju i porządku publicznego hałasem może skutkować karą grzywny, a w skrajnych przypadkach także ograniczeniem wolności lub aresztem. Mandat za takie wykroczenie może wynieść do 500 zł, a jeśli sprawa trafi do sądu, nawet kilka tysięcy złotych.
Policja przypomina również, że sprzedaż fajerwerków dozwolona jest wyłącznie osobom pełnoletnim, a ich używanie wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia. Co roku dochodzi do poparzeń i urazów, które są efektem nieostrożnego posługiwania się petardami. Do tego dochodzi stres zwierząt, dla których nagłe i głośne wybuchy bywają szczególnie dotkliwe.
Chociaż dla wielu osób fajerwerki są nieodłącznym elementem świętowania, coraz więcej mieszkańców apeluje o rozsądek i respektowanie przepisów.
