Jankowski: Plan jest jasny – utrzymać Iskrę w IV lidze!

277

Iskra Księginice to jedyny przedstawiciel Gminy Lubin na szczeblu IV ligowym. Po poprzednim, rewelacyjnym sezonie drużyna zmaga się z dużym kryzysem. O boiskowej formie, infrastrukturze, zmianach w zarządzie i planach na przyszłość porozmawialiśmy z Prezesem klubu – Przemysławem Jankowskim.

Fot. AP Zagłębie Lubin

Połowa sezonu za nami, może zaczniemy od waszej dyspozycji, która na pewno jest rozczarowująca, patrząc że byliście rewelacją poprzedniego sezonu. Skąd taka słaba forma?

Nikt z nas nie zakładał, że po tak udanym poprzednim sezonie znajdziemy się w obecnej sytuacji. Myślę, że poniekąd staliśmy się „zakładnikami” tamtego sukcesu – zajęliśmy miejsce ponad realne możliwości finansowe i organizacyjne klubu. Nie można też pominąć faktu odejścia wspaniałego zawodnika Kornela Ciupki, który w trudnym momencie poprzedniego sezonu wziął na siebie odpowiedzialność i ciągnął zespół do góry. Jego brak jest mocno odczuwalny, nie tylko sportowo, ale także pod względem mentalnym i przywódczym.

W ostatnich tygodniach odszedł od drużyny trener Stańko, jak wyglądały kulisy tego rozstania, bo na pewno zaskoczyło wielu kibiców? To była inicjatywa trenera, który poczuł stagnacje i chęć zmiany otoczenia czy to wyszło od zarządu?

Dla mnie osobiście była to jedna z najtrudniejszych chwil w mojej przygodzie z piłką. Poza relacją zawodową łączy Nas więź przyjacielska i wspólnie stworzyliśmy wiele wartościowych rzeczy. Trener Piotr przekazał Nam, że nie czuje już możliwości dalszego wpłynięcia na zespół w taki sposób, by zapewnić utrzymanie w lidze. Jego decyzja była bardzo odpowiedzialna i dojrzała, choć emocjonalnie trudna dla nas wszystkich.

Fot. Iskra Księginice

W przestrzeni medialnej pojawia się dużo plotek, między innymi, ta o zmianie na stanowisku Prezesa, ale jak rozumiem, będą zmiany w zarządzie, jednak nie dotyczące najwyższego stanowiska?

Rzeczywiście, pojawiło się sporo plotek – również tych sugerujących moją rezygnację. Spekulacje nasiliły się zwłaszcza po odejściu trenera Stańko, z którym współpracowałem bardzo blisko. Pojawiły się nawet informacje, że miałbym przejść do Akademii Zagłębia Lubin, co byłoby dla mnie ogromnym wyróżnieniem – praca w jednej z Najlepszych Akademii w Polsce, ale taka oferta nigdy nie wpłynęła. Co ważne, nawet mając taką propozycję, nie zostawiłbym klubu i wspaniałych zawodników w tak trudnym momencie. Mogę natomiast potwierdzić, że do zarządu dołącza Jan Rusin – znany działacz, zawodnik i sponsor. Na początku rozmów, zaproponowałem mu funkcję prezesa, ale odmówił, mówiąc:„jesteś dobrym prezesem, nie ma sensu zmieniać tego, co dobrze funkcjonuje”. To wiele mówi o jego wartościach, a dla najlepszej dyscypliny na świecie jakim jest dobrym sportowym działaczem.

Jan Rusin to osoba o bardzo dobrej reputacji w środowisku niższych lig, więc na pewno podniesie prestiż klubu, a już od kilku sezonów mówiono o jego dołączeniu do Iskry. Jak mocno ta osoba wpłynie na szatnie i cały klub?

Jego obecność to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim ogromna wartość merytoryczna. Jan posiada wieloletnie doświadczenie zarówno jako zawodnik, jak i działacz sportowy – prowadził wielki klub Prochowiczankę Prochowice, co było dużym wyzwaniem organizacyjnym. Jeden z moich przyjaciół powiedział mi tekst który zapamiętam do końca życia:„aby wiedzieć więcej, musisz widzieć więcej”. Jan wiele już widział, dużo przeżył w sporcie i liczę, że jego wiedza pomoże nam podnieść klub na wyższy poziom organizacyjny i sportowy.

Jak jesteśmy przy osobie Jana Rusina to od razu pojawia się pytanie, czy to trener Gajewski poprowadzi Iskrę od nowej rundy bo jak wiemy, od czasów Prochowic to nie rozłączny duet?

Tak, to prawda, po rezygnacji Piotrka, tak naprawdę po kryzysie który przeszliśmy trzeba było wziąć się do roboty. Wziąłem odpowiedzialność wyboru trenera na siebie. Na rynku było kilku naprawdę bardzo dobrych fachowców, a jednym z Nich był właśnie trener Gajewski. Zrobiłem listę za i przeciw i to właśnie duet Gajewski – Rusin spowodował, że byli oni na 1 miejscu jeśli chodzi o rozmowy. Nie chce dyskutować tutaj o warsztacie trenerskim bo zdanie o tych parametrach mogli przekazać mi Nasi zawodnicy jak Damian Miska czy też Hubert Czerwiński, a wypowiadali się naprawdę ciepło o trenerze. Dużym aspektem zatrudnienia trenera Roberta dla mnie jest też fakt, że jest to człowiek który do swoich obowiązków podchodzi z sercem i bardzo się stara scalić zespół, to widziałem właśnie patrząc na drużynę Prochowic. Z trenerem Robertem ustaliliśmy jednak że dołączy do Nas od nowej rundy, ponieważ nie chciał zostawiać w środku rozgrywek drużyny Sparta Rudna, tym samym ja również prosiłem aby tam tego klubu nie pozostawiał, ponieważ sam byłem w takiej sytuacji i wiedziałem ile zdrowia to kosztuje. Podczas nieobecności Piotrka zespół był prowadzony przez Naszego zawodnika Wojciecha Konefała, za co mu ogromnie dziękuję, był to objaw zawodnika któremu zależy na tym klubie oraz na tym co razem wspólnie zbudowaliśmy. Mam nadzieję, że podjąłem dobrą decyzję jeśli chodzi o zatrudnienie trenera Roberta Gajewskiego, a zarząd klubu, zawodnicy i kibice oraz sympatycy Iskry nie będą mieli mi za złe.

 

Jakie plany na okres przygotowawczy, aby wyjść z kryzysowej sytuacji? Może Prezes uchylić rąbka tajemnicy, czy pozostawia to już dla nowego sztabu trenerskiego?

Plan jest jasny – utrzymać Iskrę w IV lidze. Okres przygotowawczy rozpoczynamy już w drugim tygodniu stycznia, a wszystkie sparingi są dopięte. Mamy świadomość, że dorobek 9 punktów jest niewielki, ale w tym sezonie różnice punktowe nie są aż tak duże, więc sytuacja jest wciąż otwarta. Chcemy wzmocnić kadrę, dlatego zapraszamy zawodników, którzy czują, że mogą wnieść jakość, zaangażowanie i gotowość do walki o ten projekt. Udowodniliśmy już w poprzednim sezonie, zajmując 5. miejsce, że potrafimy zarządzać projektem sportowym skutecznie, więc chętni nie mają się czego bać.

Fot. Iskra Księginice

Pomijając słabą formę na boisku i wyniki, to wokół Iskry jak zawsze dzieje się dużo pozytywnych rzeczy, cały czas widać rozbudowę infrastruktury obiektu, a także szkolenie młodzieży.

Nie ma co ukrywać że klub piłkarski to nie tylko jedna drużyna, wymogi licencyjne nakładają na Nas pewne warunkowania, lecz uważam je za słuszne i dzięki temu możemy być na pewnym poziomie. Dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego oraz Gminie Lubin, będziemy mogli cieszyć się nowym, profesjonalnym budynkiem, a zawsze uważałem że jest to największy kamyk w Naszym pięknym ogródku – teraz będziemy z godnością mogli przyjąć drużyny z całego województwa Dolnośląskiego, dzieci z Naszych regionów będą miały wspaniałą bazą infrastrukturalną i liczę że to jeszcze bardziej zachęci do przybycia w Nasze szeregi. Budynek to jedno, lecz nadal będę walczył o dwie istotne rzeczy jeśli chodzi o obiekt sportowy, a mianowicie oświetlenie, abyśmy w okresie jesiennym mogli przeprowadzać treningi w godzinach popołudniowych oraz drugim marzeniem jest budowa boiska treningowego. Przy 140 zawodnikach Naszego klubu dość ciężko utrzymać płytę w najlepszym stanie i liczę że właśnie uda się odciążyć ją poprzez dodatkowe boisko.

 

Fot. Iskra Księginice

Jakby na zakończenie Prezes miał strzelić – zobaczymy Iskrę Księginice w 4 lidze w następnym sezonie?

W piłce nożnej strzelać lubi każdy, ja również, więc uważam że jesteśmy w stanie utrzymać 4 ligę w Księginicach, dużo będzie zależne od okna transferowego ale również od Naszych zawodników. Jeżeli nawet nie uda się tego dokonać, to również nie będę rozpatrywał tego jako katastrofy, a nauczki co poprawić w funkcjonowaniu na tym poziomie – po pierwszej rundzie już wiem i właśnie zatrudnienie duetu Gajewski – Rusin ma w tym pomóc, gdyby się jednak nie udało to w przyszłym sezonie w tym samym składzie trenerskim powalczymy o powrót, a już raz to dokonaliśmy i to we wspaniałym stylu i z wspaniałymi zawodnikami.

Rozmawiał Piotr Fortuna


POWIĄZANE ARTYKUŁY