Modelarze mają nową siedzibę

387

Lubiński Klub Modelarski od września działa w nowej siedzibie. Klub znalazł swoje miejsce na 2. piętrze Zespołu szkół nr 1 w Lubinie, gdzie otrzymał przestronne pomieszczenie, umożliwiające pracę przy dużych makietach.

– To dla nas ogromna zmiana i duże wsparcie. Dziękujemy dyrektorowi szkoły Dariuszowi Tomaszewskiemu za życzliwość i otwartość – podkreśla Jan Kurowski, prezes klubu.

Jeszcze rok temu klub działał nieformalnie, spotykając się głównie w Pieszkowie. Dziś ma osobowość prawną, wsparcie finansowe ze Starostwa Powiatowego i Urzędu Miejskiego w Lubinie, a także stałe miejsce, w którym może rozwijać swoje najważniejsze projekty.

Największym przedsięwzięciem modelarzy jest rozbudowana makieta, przedstawiająca cały cykl produkcji miedzi. Od wydobycia rudy w kopalni, przez transport kolejowy, aż po hutę.

– Teraz kończymy montaż oświetlenia i wstawiamy budynki huty – wyjaśnia Jan Kurowski, pokazując kilka metrów rozstawionych modułów, połączonych torami, podsypką i elementami przemysłowymi.

W pracach pomaga coraz więcej młodych osób. Jednym z nich jest Michał Kwiatkowski, uczeń technikum, który do klubu dołączył miesiąc temu.

– Wydrukowałem na drukarce 3D model kopalni, a potem polowałem go i dopasowywałem do makiety – opowiada. – Jak mam wolną chwilę to tu przychodzę. Fajna atmosfera, można się dużo nauczyć.

Michał zajmuje się również elektroniką. Dzięki temu na makiecie pojawiają się świecące instalacje, sygnalizatory, oświetlenie szybów i budynków.

– Staramy się odwzorować to jak najbardziej realistycznie – dodaje.

Obecnie w klubie działa kilkanaście osób. Spotkania odbywają się głównie we wtorki, ale – jak mówią członkowie – kto ma chwilę i chęci, zawsze może przyjść i pomóc.

– Kto chce do nas dołączyć, jest mile widziany. Młodsze osoby mogą uczestniczyć pod opieką rodzica. To hobby, które uczy cierpliwości, dokładności i daje dużo satysfakcji – podkreśla Kurowski.

Członkowie klubu liczą, że makieta będzie gotowa na Barbórkę, kiedy będzie można zaprezentować ją szerszej publiczności.

– To projekt serca. Chcemy pokazać, jak wygląda świat miedzi – dodaje prezes.

Fot. Archiwum klubu, SzK


POWIĄZANE ARTYKUŁY