Droga z nieba do piekła – tak można nazwać emocje piłkarzy i kibiców KGHM Zagłębia Lubin. „Miedziowi” w ubiegłym tygodniu rozbili Arkę 4:0, aby dziś ulec Radomiakowi 3:1.
Lubinianie przyjechali na fali po domowym zwycięstwie nad Arką, a Radomiak chciał odegrać się za ubiegłotygodniową porażkę w Pucharze Polski. Od początku spotkania można było zauważyć, że to motywacja gospodarzy jest większa. Zagłębie zostało zepchnięte do obrony i przyniosło to skutki w 13. minucie. Rafał Wolski wstrzelił piłkę w pole karne, a samobójcze trafienie zaliczył Rocha. Radomiak po zdobyciu prowadzenia nie odpuszczał i w 30. min z gola na 2:0 cieszył się Kingue.
W przerwie trener Ojrzyński zdecydował się na dwie roszady, ale szybko okazało się, że za dużych efektów to nie przyniosło. Już w 53. minucie z kolejnej bramki w tym sezonie cieszył się Jan Grzesik. Lubinianie postawili wszystko na jedną kartę i zaczęli atakować większą ilością zawodników, co przyniosło efekt w postaci gola Leonardo Rochy, tym razem, do właściwej bramki. W 85. minucie za faul na Kosidisie sędzia podyktował rzut karny, ale VAR dopatrzył się pozycji spalonej we wcześniejszej fazie akcji.
Porażką w Radomiu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zakończyli serię sześciu meczów bez porażki. W następnej kolejce KGHM Zagłębie Lubin podejmie na własnym boisku Legię Warszawa.
Radomiak: 1. Filip Majchrowicz – 24. Zié Ouattara, 14. Steve Kingué, 16. Mateusz Cichocki, 13. Jan Grzesik – 15. Abdoul Tapsoba (89, 7. Vasco Lopes), 6. Romário Baró (77, 77. Chrístos Dónis), 2. Ibrahima Camará (89, 28. Michał Kaput), 27. Rafał Wolski (77, 10. Roberto Alves), 21. Elves Baldé (70, 11. Capita) – 25. Maurides.
Zagłębie: 30. Dominik Hładun – 16. Josip Ćorluka (46, 4. Damian Michalski), 25. Michał Nalepa, 5. Aleks Ławniczak, 35. Luka Lučić – 44. Marcel Reguła (76, 17. Mateusz Wdowiak), 39. Filip Kocaba, 8. Damian Dąbrowski (46, 6. Tomasz Makowski), 18. Adam Radwański (54, 9. Michális Kossídis), 77. Kajetan Szmyt (68, 19. Jakub Sypek) – 55. Leonardo Rocha.