Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej rozegrały wyjątkowy sezon, zdobywając potrójną koronę – mistrzostwo Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar! Z tej okazji warto podsumować minione miesiące, przyglądając się statystykom i ciekawostkom.
Kadrowe zmiany i udane przygotowania
Sezon rozpoczął się w nieco odmienionym składzie. Z zespołem pożegnały się m.in. Daria Michalak (po pięciu latach gry), Jovana Milojević (po dziesięciu sezonach), Karin Bujnochova, Simona Szarkova i Karolina Milczarczyk. W ich miejsce dołączyły: Malena Cavo i Mariane Fernandes (Super Amara Bera Bera), Weronika Weber (Energa Start Elbląg), Natalia Janas (KPR Gminy Kobierzyce) oraz Goundouba Guirassy (Strasbourg Achenheim Truchtersheim Handball).
Przygotowania do sezonu przebiegły pomyślnie – Miedziowe wygrały m.in. Memoriał im. Henryka Kruglińskiego, pokonując w finale KPR Gminy Kobierzyce. To właśnie z tym zespołem zmierzyły się 7 września w historycznym Superpucharze Polski. Lubinianki wygrały 23:21, zdobywając pierwsze trofeum sezonu.
Liga bez potknięć
W fazie zasadniczej Orlen Superligi Kobiet Zagłębie przegrało tylko raz – 24:25 z PGE MKS FunFloor Lublin. W rewanżu w hali Globus wygrało 29:22. Oba derby z KPR Gminy Kobierzyce zakończyły się na korzyść lubinianek (25:21, 22:18).
Warto wspomnieć o najwyższym zwycięstwie sezonu – 38:13 z Energą Startem Elbląg 3 listopada – oraz o historycznym meczu z Sośnicą Gliwice (28 grudnia), pierwszym od 17 lat na najwyższym szczeblu.
Finałowe zwieńczenie dominacji
W rundzie finałowej KGHM Zagłębie wygrało 9 z 10 meczów, ulegając jedynie ekipie z Lublina (25:29). W pozostałych spotkaniach drużyna imponowała formą – m.in. zwyciężając 43:28 z Elblągiem. Decydujące zwycięstwo 34:31 z FunFloor Lublin w ostatniej kolejce przypieczętowało mistrzostwo i pozwoliło świętować szósty tytuł w historii klubu przed własną publicznością.
Dziesiąty Puchar Polski
Miedziowe sięgnęły również po Orlen Puchar Polski – dziesiąty w historii klubu. W ćwierćfinale pokonały Energę Start Elbląg 32:25, a w Final Four w Kaliszu najpierw wygrały z Piotrcovią (35:30), a następnie w finale pokonały zespół z Lublina 28:24.
Europejskie emocje
Po ubiegłorocznej grze w EHF Champions League, tym razem zespół rozpoczął zmagania od III rundy eliminacyjnej EHF European League, trafiając na mistrza Szwecji – IK Sävehof. Po przegranej w pierwszym meczu, Zagłębie odrobiło straty u siebie i awansowało do fazy grupowej. Miedziowe były o krok od awansu do ćwierćfinału, zajmując trzecie miejsce z sześcioma punktami – po jednym zwycięstwie i jednej porażce z każdym rywalem.
Na szczególną uwagę zasługuje wygrana 29:27 z JDA Dijon – pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Europie od sezonu 2021/22. Blisko było także w Lemgo, gdzie zespół przegrał minimalnie (26:27), mając w ostatniej sekundzie szansę na remis z rzutu karnego.
Statystyki mówią same za siebie
KGHM Zagłębie zdobyło najwięcej bramek w lidze – 881, i straciło najmniej – 603 (średnio 21,5 gola na mecz). W całym sezonie, we wszystkich rozgrywkach, drużyna odniosła 34 zwycięstwa, 6 razy przegrywała i ani razu nie musiała rozstrzygać meczu rzutami karnymi.
Indywidualnie błyszczała Kinga Jakubowska, która po 2,5-letniej przerwie spowodowanej kontuzjami wróciła do gry i zdobyła 190 bramek, zostając także najlepszą strzelczynią Orlen Pucharu Polski.