Policzyli dzikie ptaki w zoo

794

Łysek wprawdzie nikt nie widział, ale za to wypatrzono aż sto gęsi zbożowych, 78 krzyżówek oraz 226 przedstawicieli kilkunastu innych gatunków. Lubińskie zoo już po raz kolejny dołączyło do corocznej akcji Zimowego Ptakoliczenia, organizowanej przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP). Jej tegorocznym patronem została wybrana wspomniana łyska.

Fot. Zoo Lubin

Zimowe Ptakoliczenie jest cykliczną akcją amatorską, w której udział może wziąć każdy zainteresowany. Główną ideą tej inicjatywy jest zbieranie informacji na temat najliczniej spotykanych ptaków, głównie w parkach i ogrodach. Wyniki wprawdzie nie powiedzą dokładnie, ile ptaków żyje zimą w Polsce, ale dzięki zbieranym co roku danym można śledzić potencjalne zmiany i sprawdzać, czy pokrywają się one z badaniami naukowymi wykonywanymi przez profesjonalnych ornitologów.

– Liczenie ptaków, czyli tzw bird watching, wywodzi się z Anglii. Zajęcie to cieszy się dużą popularnością również w Niemczech, Holandii czy Belgii. W tych krajach jest mnóstwo obserwatorów ptaków. To też ciekawy sposób na spędzanie wolnego czasu – mówi Zuzanna Wasiukiewicz-Balkowska, członkini Dolnośląskiej Grupy Lokalnej OTOP.

Fot. Zoo Lubin

W miniony weekend odbyła się już 21. edycja Zimowego Ptakoliczenia. Naszych skrzydlatych przyjaciół wypatrywano również na terenie lubińskiego zoo.

Tym razem najwięcej razy, bo aż sto, widziana była gęś zbożowa. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęła krzyżówka, której obecność odnotowano 78 razy, trzecie zaś bogatka (60 razy). Kolejne lokaty zajęły odpowiednio: wróbel (55), dzwoniec (34), modraszka (14), gołąb miejski (11), kowalik, czyż (po 8), sikora uboga (7), kos, łabędź niemy (po 5), dzięcioł duży, strzyżyk (po 4), pełzacz (3), dzięcioł średni, czapla siwa (po 2) oraz szczygieł, krogulec, kawka i żuraw (po 1).


POWIĄZANE ARTYKUŁY