Już nie trzydzieści, a sześćdziesiąt osób pomieści siedziba Warsztatów Terapii Zajęciowej „Promyk” – właśnie trwają prace wykończeniowe drugiego skrzydła budynku przy ul. Kukuczki 39. Oficjalne otwarcie placówki zaplanowano na koniec roku.
Budynek, który jest w całości dostosowany do potrzeb osób ograniczonych ruchowo, mierzy dokładnie tysiąc metrów kwadratowych. – Na każdego uczestnika przypada więc 16 metrów kwadratowych. To dużo – zauważa prezes Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Osób Niepełnosprawnych Dariusz Jankowski.
– Jest to miejsce, które każdy z uczestników terapii traktuje jak swój drugi dom. Dla pracowników ośrodka na pierwszym miejscu jest zawsze uczestnik – tłumaczy prezes. Dlatego wszystkie pomieszczenia były tworzone pod potrzeby osób niepełnosprawnych.
Dzięki wsparciu sponsorów już wiele udało się zrobić. – Jednak jeszcze sporo przed nami – zauważa prezes. – Potrzebujemy specjalistycznego samochodu z windą, do przewożenia naszych podopiecznych oraz drobnego sprzętu RTV i AGD. Chcielibyśmy także doposażyć sale rehabilitacyjne i wykończyć plac manewrowy dla rodziców przywożących swoje dzieci do ośrodka – wylicza prezes.
Jak tłumaczy Jankowski, uczestnicy nie są gorsi od zdrowych ludzi. – Są sprawni inaczej, ale pełnowartościowi – podkreśla. – Wszystko co robią jest jak małe kroki, które w przyszłości potęgują. Trzymanie igły, czy przyszycie guzika i prasowanie to sukces, który doceniam za każdym razem – dodaje.