W ogromnym korku stali przez kilka godzin kierowcy, którzy wybrali się w podróż z Lubina w kierunku Polkowic. Na wysokości miejscowości Biedrzychowa wywróciła się ciężarówka i droga do Zielonej Góry była zablokowana.
– Stoimy tuż przy zjeździe na Oborę. Korek jest ogromny – alarmowali z trasy nasi Czytelnicy. – Kierowcy łamią zakazy, zawracają i jadą objazdem na Szklary. Musiało się stać coś poważnego – przypuszczają.
Jak tłumaczy Daria Solińska, oficer prasowy polkowickiej policji, jadący tą trasą kierowca ciężarówki, zaczął hamować na wysokości Biedrzychowej. Podobnie jadące za nim auta. Kolejna ciężarówka z naczepą już nie zdążyła, a kierowca, chcąc uniknąć zderzenia, skręcił w lewo. Pojazd przebił barierkę i zatrzymał się na drugim pasie ruchu. Na jezdnię wyciekło około 600 litrów oleju, który trzeba było uprzątnąć, nim ponownie przejadą tamtędy samochody.
Kierowca został ukarany mandatem i punktami karnymi.