Dwóch doznało urazu nogi, a trzech uskarża się na ogólny ból i potłuczenia – na powierzchnię wyjeżdżają właśnie górnicy, którzy zostali poszkodowani podczas wstrząsu, do którego dziś rano doszło w kopalni Rudna Północna. Kiedy będą już na górze, zapadnie decyzja do którego szpitala zostaną przewiezieni.
Jak tłumaczy Dariusz Wyborski z departamentu komunikacji wstrząs był stosunkowo silny, 1,5 x10 do potęgi siódmej dżula. Doszło do niego na oddziale G-23, 1150 metrów pod ziemią.
– W strefie zagrożenia znajdowało się akurat 12 pracowników. 11 wycofało się samodzielnie, jednemu pomogli ratownicy – relacjonuje Dariusz Wyborski.
Akcja ratowników z Sobina zakończyła się około godziny 10. Prace na oddziale zostały wstrzymane, na miejsce zjedzie teraz specjalna komisja, która zbada przyczyny wstrząsu.