Trzykrotnie tańszy bilet i dwa razy więcej kursów – mieszkańcy wsi, które w trakcie wakacji zostały połączone z Lubinem dwoma liniami autobusowymi nie kryją zadowolenia. – Wciąż otrzymujemy sygnały uznania od naszych pasażerów z Bukowny czy Miłoradzic. Okazuje się, że linie 104 i 105 zrobiły furorę w okolicznych wsiach – przyznaje kierownik działu przewozów w lubińskim PKS Piotr Socha.
Jak zauważa Socha, ludzie bardzo szybko przyzwyczajają się do lepszych rozwiązań. – Stąd chcielibyśmy przypomnieć, że te połączenia będą funkcjonować jedynie do końca wakacji – podkreśla.
Kierownik zdaje sobie sprawę z tego, że normalnie mieszkańcy połączonych z miastem wsi muszą za bilet autobusowy z Bukowny czy Buczynki do Lubina zapłacić dziewięć zł. – Jednak PKS-u nie stać na to, by te linie kursowały cały rok – mówi.
Takie rozwiązania stosuje się tylko w okresie wakacyjnym, kiedy autobusy szkolne przestają kursować. – Nie chcieliśmy, by okoliczne wioski, a szczególnie ich niezmotoryzowani mieszkańcy, zostali odcięci od świata. Jednak we wrześniu wszystko wróci do normy – zapewnia Piotr Socha.