Kibice: Czepił się tego Zagłębia!

15

Czy to prawda, że w 2005 roku Jan Tomaszewski, był bardzo blisko objęcia lukratywnej posady w klubie Zagłębia Lubin, i dopiero w ostatniej chwili, kiedy władze wycofały się z tego pomysłu, stał on się największym krytykiem lubińskiego klubu? – pytają lubińscy kibice. To ich odpowiedź na działania byłego bramkarza reprezentacji Polski, który domaga się ukarania Zagłębia za korupcję sprzed sześciu lat.

Parlamentarzyści – w tym m.in. Jan Tomaszewski i były minister sportu Krzysztof Kwiatkowski napisali list do minister sportu, bo chcą zainteresować Joannę Muchę sprawą Zagłębia Lubin, które, ich zdaniem, nie zostało ukarane za kupienie meczu dającego przepustkę do gry w europejskich pucharach piłkarskich.

Chodzi o mecz z 2006 roku, który Zagłębie rozegrało z Cracovią. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0, który dawał miedziowym trzecie miejsce w lidze i prawo gry w Pucharze UEFA. Po meczu wyszło na jaw, że wynik został ustalony poza boiskiem.

W wypowiedziach dla mediów ogólnopolskich Tomaszewski upiera się, że kara, jaką poniosło Zagłębie, czyli odjęcie trzech punktów i grzywna w wysokości 300 tys. zł to kpina wobec prawa. Domaga się więc ponownego ukarania lubińskiej drużyny.

Kibice nie mogli zostawić tej sprawy bez komentarza. – Jan Tomaszewski po raz kolejny nie tylko zniesławia nasz klub, ale w sposób wybitnie zaangażowany emocjonalnie, rozpowszechnia nieprawdziwą teorię, jakoby to Zagłębie miało być całym złem w polskiej piłce nożnej. Ten nieprzystający do rzeczywistości obraz, sam w sobie nie zasługuje na nasz komentarz. Wśród kibiców wywołuje jedynie kiwanie głową połączone z politowaniem, ewentualnie delikatny uśmiech. Mieszkańcy Zagłębia Miedziowego doskonale zdają sobie sprawę z pobudek przyświecających byłemu reprezentantowi – podkreślają fani miedziowych, przypominając, że Tomaszewski miał otrzymać ciepłą posadkę w Zagłębiu. – Miał, ale nie dostał, więc pewnie stąd ta zawiść – zauważają fani miedziowych.

Stowarzyszenie wystosowało w tej sprawie specjalne oświadczenie. Jego członkowie wyliczają, że zarówno klub, jak i sami zawodnicy, którzy byli związani z procederem korupcji, ponieśli już karę. – Z drugiej strony dostrzegamy niebezpieczne zjawisko bezkrytycznego przyłączania się poważnych ludzi do tez, które stoją w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem, a często i z faktami. Tym samym angażuje się polityków najwyższego szczebla do wątpliwych przedsięwzięć, absorbując ich czas i odciągając od prawdziwych problemów. Dlatego odnosząc się merytorycznie do przedstawionych w liście do Pani Minister „argumentów” chcielibyśmy autorom i sygnatariuszom uzmysłowić, iż to Zagłębie Lubin jako jeden z nielicznych klubów w Polsce, podjęło realne kroki w celu niwelowania patologii korupcji w polskiej piłce nożnej – podkreślają.

Więcej w oświadczeniu, które publikujemy w załączniku.


POWIĄZANE ARTYKUŁY