Posłowie stosunkowo rzadko zajmują się tematami związanymi z Dolnym Śląskiem. Zagadnienia tego regionu poruszają najczęściej politycy PO i PIS – wynika z analizy serwisu internetowego PracujaDlaCiebie.pl, ułatwiającego obywatelom monitorowanie pracy posłów Sejmu RP.
– W tej kadencji najrzadziej dyskutuje się o sprawach Pomorza Zachodniego, które poruszane były jedynie 2 razy, kujawsko-pomorskiego (8) i Dolnego Śląska (9) – mówi Adrian Łaźniewski rzecznik prasowy portalu.
Dolny Śląsk pojawiał się najczęściej w wypowiedziach posłanki spoza regionu – Magdaleny Gąsior-Marek z Lublina reprezentującej klub PO. Posłanka wspominała województwo dolnośląskie podczas debaty na temat budżetu na 2012 r., gdy mówiła o środkach jakie przeznaczone zostaną na inwestycje w infrastrukturę w regionie.
Aktywni byli również posłowie z Trzebnicy i Legnicy – Marek Łapiński z PO i Elżbieta Witek z PiS. Posłanka z Legnicy sprzeciwiała się wprowadzeniu podatku od kopalin, który uderzy jej zdaniem w Hutę Miedzi Legnica. Poseł Łapiński interweniował w sprawie poprawy sygnalizacji świetlnej we wsi Kryniczno na drodze S5 Wrocław-Poznań.
W Sejmie sprawy dotyczące Dolnego Śląska poruszane są najczęściej przez posłów klubu parlamentarnego PO, którzy wygłosili ok. 45 proc. wypowiedzi zawiązanych ze sprawami regionu. Na drugim miejscu znajduje się klub PiS (33 proc.). Dalej są SLD i PSL, po 11 proc.
Analiza powstała na podstawie danych dostarczonych przez serwis PracujaDlaCiebie.pl ułatwiający monitorowanie prac Sejmu RP. Wnioski sformułowano po przeanalizowaniu częstości, z jaką w wypowiedziach polityków wygłaszanych na mównicy sejmowej pojawiały się frazy związane z nazwami 16 polskich województw.