LUBIN. – Lubinianie powinni zwrócić uwagę na zapadnięte studzienki kanalizacyjne – przestrzegają strażnicy miejscy, którzy w ostatnim czasie otrzymali zgłoszenia od mieszkańców o niebezpieczeństwie. – Wczoraj interweniowaliśmy na ul. Baligrodzkiej, a dziś rano na Pawiej – informują strażnicy miejscy.
– Nigdy nie lekceważymy takich zgłoszeń, to jest poważne niebezpieczeństwo dla mieszkańców – przyznaje Mieczysław Żebrowski, koordynator ds. służby lubińskiej straży miejskiej. – Na miejscu od razu zabezpieczamy studzienki i o problemie informujemy właściciela – podkreśla stróż prawa.
Najczęstszą przyczyną usterek i zapadnięć są roztopy. Bywa i tak, że to złodzieje kradną elementy studzienki i sprzedają je na złom. – Takie akty wandalizmu występują bardzo często, dlatego mieszkańcy mogą zgłaszać swoje niepokoje i podejrzenia do dyżurnego straży miejskiej – podkreśla Mieczysław Żebrowski.
– Informacje od lubinian są dla nas priorytetem, bo tu przecież chodzi o zdrowie i życie ludzi – podkreśla stróż prawa. Przez zapadniętą studzienkę można wpaść do środka, a jadąc można nawet uszkodzić swoje auto.