LUBIN. Dziesięć punktów karnych i mandat otrzymał 26-letni polkowiczanin, który jechał krajową trójką z prędkością 203 km/h. W miejscu, w którym namierzyła go lubińska drogówka, mógł mieć maksymalnie 100 na liczniku.
– Kierowcy toyoty nie przeszkadzał ani padający deszcz, ani śliska nawierzchnia drogi – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Delikwent jechał z Lubina do Polkowic.