W piątek z Ruchem Chorzów

17

Zagłębie Lubin nadal liczy się w walce o europejskie puchary. Miedziowi zajmują 11. miejsce w tabeli, ale do miejsca premiującego do Ligi Europy tracą tylko cztery punkty. Na finiszu rozgrywek lubinianie zmierzą się m.in. w derbach Dolnego Śląska. To spotkanie już we wtorek. Wcześniej, bo już jutro mecz wyjazdowy z Ruchem Chorzów.

Ten sezon w ekstraklasie jest niezwykle wyrównany. Dawno, a może i nigdy, nie było takiej sytuacji, żeby na sześć kolejek przed końcem teoretyczne szanse na mistrzostwo kraju miało trzynaście drużyn! Do zdobycia pozostało jeszcze osiemnaście punktów, a dziś Widzew Łódź (13. w tabeli) traci do lidera czternaście oczek.
Oczywiście tak naprawdę w walce o tytuł liczą się już tylko dwie ekipy – Wisła Kraków i Jagiellonia Białystok. Zdecydowanie ciekawiej jest w rywalizacji o udział w europejskich pucharach. Tu wciąż wszystko się może zdarzyć.

W grupie zespołów, które mają szansę na występy w Lidze Europy jest również Zagłębie Lubin.
Lubinianie mają tylko cztery punkty straty do trzeciej w tabeli Lechii Gdańsk. Większa jest szansa na to, że Zagłębie w nowym sezonie grać będzie w europejskich pucharach niż to, że spadnie z ligi.
Miedziowym pozostało sześć spotkań do końca rozgrywek. Kolejnymi rywalami lubinian są: Ruch Chorzów (piątek godz. 17.45, wyjazd), Śląsk Wrocław (wtorek, dom), Widzew Łódź (15.05, wyjazd), GKS Bełchatów (21.05, wyjazd), Wisła Kraków (25.05, dom), Lechia Gdańsk (28.05, wyjazd).

W ciągu kilku najbliższych dni na drużynę Jana Urbana czekają więc dwa trudne mecze, z Ruchem Chorzów i ze Śląskiem Wrocław. Dla kibiców szczególnie ważny jest ten drugi pojedynek z wrocławianami. Derby Dolnego Śląska zawsze elektryzują fanów obu zespołów, a po incydentach z kibicami Śląska z poprzedniego roku w Lubinie, o tym spotkaniu będzie się mówiło głośno jeszcze przed meczem.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY