LUBIN. Jeżeli w ciągu najbliższych dni nie znajdzie nowego domu, zaraz po świętach trafi do schroniska – suczka, która kilka dni temu trafiła do lecznicy Animvet, wciąż czeka na kogoś, kto zechce otoczyć ją opieką.
Suczka błąkała się pod jedną z klatek na ulicy Sowiej. Mieszkająca tam kobieta zaopiekowała się zwierzęciem, ale ponieważ nie mogła zatrzymać go na dłużej, wezwała straż miejską.
– Po przebadaniu okazało się, że pies miał 40 stopni gorączki. Udzielono jej pomocy i podano leki. Po całym dniu gorączka spadła. Dziś suczka jest zdrowa i nadaje się do adopcji – opowiada Angelika Janosik z lecznicy Animvet przy ulicy Słowiańskiej.
Osoby, które chciałyby zaopiekować się zwierzęciem proszone są o kontakt telefoniczny z lecznicą: 76 842-17-88, w godzinach 9-18.