Radna PiS wsparła PO

90

LUBIN. Niecodzienna sytuacja w radzie miejskiej. Radni z różnych ugrupowań połączyli siły, by spełnić wymogi pięciu członków i założyli klub Porozumienie Samorządowe. Oprócz czwórki radnych PO, do klubu wstąpiła też radna PiS – Elżbieta Morawska.

– Dla mnie to jest co najmniej dziwna sytuacja – tak decyzję partyjnej koleżanki komentuje radny Dariusz Jankowski. – Z PiS-u do rady dostały się trzy osoby: ja, Elżbieta Morawska i Marcin Białkowski. My nie zamierzamy przystąpić do nowego klubu, nie ma tu żadnego odgórnego nakazu, to jest prywatna decyzja radnej Morawskiej. Uważam, że jeśli jest się w jednej części rady, to nie powinno się naginać chorągiewki w inną stronę – komentuje radny.

W radzie od początku funkcjonuje klub radnych Lubin 2006, skupiający 16 członków. Pozostałe ugrupowania dostały się do rady w okrojonym składzie, przez co nie mogły spełnić warunku o pięciu członkach w klubie. Pomogła radna PiS, która przyłączyła się do Platformy. W klubie, oprócz niej zasiadają zatem Ksenia Dowhań-Domańska, Robert Szwed, Roman Rozmysłowski i Krzysztof Olszowiak.

– To przede wszystkim klub radnych o podobnych poglądach, a nie grupa polityków. Dla nas liczy się wspólne działanie, a nie przynależność partyjna – zapewnia szef klubu, Krzysztof Olszowiak. – Jesteśmy realistami i wiemy, że niewiele możemy, bo jesteśmy w mniejszości, ale bacznie będziemy się przyglądać działaniu rady, obserwować budżet i spółki miejskie – wylicza.

Krzysztof Olszowiak dodaje też, że klub Porozumienie Samorządowe nie będzie nakłaniał innych radnych do wstąpienia w jego szeregi. – Ale jeśli któryś z radnych uzna, że nasze działania są zbieżne, to chętnie go do siebie przyjmiemy – kończy Olszowiak.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY