Zawodnicy lubińskiego Stowarzyszenia Miłośników Koszykówki zmierzyli się w sparingowym meczu z CCC Polkowice. Lubinianie okazali się minimalnie gorsi od liderek Ford Germaz Ekstraklasy, przegrywając 75:76.
Początek meczu wskazywał na łatwą wygraną polkowiczanek. Rozpoczęło się od 5:0, później było 11:4. Z biegiem czasu zespół SMK nawiązał wyrównaną walkę z CCC, a losy spotkania ważyły się do samego końca. Jeszcze 15 sekund przed końcową syreną lubinianie prowadzili 75:74, jednak ostatnia akcja „pomarańczowych” sprawiła, że to one wygrały sparingowe spotkanie.
W grze lubińskiej drużyny widać było progres o czym może świadczyć sam wynik. We wcześniejszym sparingi obydwu drużyn CCC wygrało różnicą 19. punktów – Co prawda był to tylko sparing, ale szkoda, że nie udało nam się wygrać, tym bardziej, że do zwycięstwa zabrakło naprawdę niewiele – mówił po meczu Michał Pietraho. – Jesteśmy zadowoleni, że możemy mierzyć się z tak uznaną drużyną, jaką jest CCC Polkowice. To dla nas bardzo dobra lekcja koszykówki – dodał zawodnik lubińskiego Stowarzyszenia Miłośników Koszykówki.
Z rozgrywania sparingów zadowolony jest trener „pomarańczowych” – Graliśmy już wcześniej mecze z drużynami z Legnicy czy Głogowa. Tym razem gramy z zawodnikami z Lubina. To dla nas dobre przetarcie przed meczami ligowymi – powiedział Krzysztof Koziorowicz.
