Ponad 3,6 mln zł – tyle pieniędzy w nadchodzącym roku gmina Lubin planuje przeznaczyć na dofinansowanie mieszkalnictwa komunalnego. Te i inne założenia zostały zawarte w wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy Lubin, który radni miejscy przyjęli na ostatniej sesji.
Zapewnienie lokali socjalnych najbiedniejszym mieszkańcom jest obowiązkiem danej gminy. Tak też jest w Lubinie. Mimo że czynsz za metr kwadratowy lokalu komunalnego jest najniższy z możliwych, prawie 80 procent mieszkańców nie płaci za wynajem mieszkania socjalnego. A remonty przeprowadzać trzeba.
– Przyjęcie tego wieloletniego programu umożliwi nam prowadzenie właściwej polityki remontowej, która minimalizuje koszty utrzymania mieszań socjalnych. W 2011 roku zainwestujemy 3,6 mln zł, ale już po pięciu latach – tylko 800 tys. zł, to dla nas korzystne rozwiązanie – wyjaśnia Marek Dwornicki kierownik referatu lokalowego lubińskiego magistratu.
Rocznie około 150 tys. zł gmina musi też płacić tytułem odszkodowania dla spółdzielni mieszkaniowych, którym ubożsi lokatorzy nie płacą za wynajem. – Przejmujemy tę windykację, ale na szczęście część pieniędzy potem udaje się odzyskać – potwierdza kierownik referatu lokalowego.
Na dziś w Lubinie jest około tysiąca mieszkań komunalnych. Dodatkowo kilkadziesiąt rodzin jest w kolejce oczekujących. Gmina wprawdzie dysponuje kilkoma działkami, gdzie można by wybudować nowe budynki socjalne, ale problemem jest brak środków.
– W 2006 roku próbowaliśmy budować mieszkania na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego, ale nikt nie zgłosił się do przetargu. Być może uda się pozyskać jakieś środki ze wsparcia rządowego – liczy kierownik Dwornicki.