Transferowe spekulacje wokół Zagłębia

19

W styczniu otwarte zostanie okienko transferowe. W tym okresie poznamy nowych graczy Zagłębia. Powinny też zapaść decyzję odnośnie przyszłości zawodników, którym w czerwcu kończą się kontrakty.

Zimowa przerwa między rundami to gorący okres transferowy. W mediach pojawia się wiele spekulacji i plotek. "Super Express" podał, że Zagłębie szykuje ofertę za Marcina Robaka z Widzewa Łódź. Według gazety miedziowi mieliby za napastnika zapłacić nawet milion euro, co byłoby rekordem transferowym między polskimi klubami.
Zdaje się jednak, że jest jedynie plotka, bo klubu nie stać aż na taki wydatek. Robakiem interesują się Legia Warszawa i Lech Poznań.
To, że Marek Bajor poszukuje jeszcze napastnika do zespołu, to nie żadne odkrycie, ale raczej nie za taką cenę.
Na razie lubinianie wypożyczyli Nigeryjczyka Davida Abwo.
Coraz więcej mówi się też o graczach, którzy mogą opuścić Lubin w styczniu, bądź w czerwcu.
W połowie przyszłego roku kontrakty kończą się Mateuszowi Bartczakowi, Dawidowi Plizdze, Bartoszowi Rymaniakowi, Wojciechowi Kędziorze oraz Fernando Dinisowi.
Niemal pewne jest, że nowej umowy do podpisania nie dostanie Portugalczyk Dinis. Na nowe kontrakty mogą raczej liczyć Rymaniak i Kędziora.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja z Bartczakiem i Plizgą. Plizgą zainteresowany jest m.in.  Widzew Łódź. Możliwe, że zawodnik po sześciu latach spędzonych w Lubinie będzie chciał zmienić otoczenie.

Z kolei Bartczak przeżywa obecnie bardzo dobry okres w karierze. 31-letni pomocnik najprawdopodobniej w lecie opuści Dialog Arenę. Wpływ na decyzję może mieć również napięcie na linii Bartczak – część kibiców.
Na rzecz jakiego klubu miałby odejść? W grę wchodzą Śląsk Wrocław i … Miedź Legnica. Transfer do Legnicy wchodzi w rachubę jednak tylko wtedy, gdy na dobre do Miedzi wejdzie sponsor (tajemniczy wrocławski biznesmen), a ta awansuje do pierwszej ligi. Bartczak jest wychowankiem Miedzi i z Legnicy pochodzi, więc niewykluczone, że na końcówkę kariery
wróci do swojego pierwszego klubu. Nie jest to wcale nieprawdopodobne. Obecnie w Miedzi gra bowiem znany z występów w Legii Warszawa Tomasz Jarzębowski. Bardziej prawdopodobny jest jednak transfer do Śląska, gdzie trenerem jest Orest Lenczyk. Opcja wrocławska wydaje się realna, bo skoro Bartczak prezentuje wysoką formę, to chciałby pograć jeszcze w ekstraklasie. Jednak zarówno ani Zagłębie, ani Śląsk nie są pewne występów w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
W styczniu powinniśmy się dowiedzieć, czy klub planuje przedłużyć umowy z zawodnikami, którym kończą się kontrakty. Rozmowy na temat nowych umów jeszcze się nie rozpoczęły.


POWIĄZANE ARTYKUŁY