– Ja się pytam, gdzie mamy parkować? – skarży się mieszkaniec Krupińskiego na malowanie pasów na nowych parkingach pod jego blokiem. – Jak ci panowie co to robią, będą tak działać, to i do poniedziałku nie zdążą – dodaje.
Deszcz pokrzyżował plany robotnikom, którzy rozpoczęli swoją pracę 2 września, a mieli zakończyć dzisiaj, czyli 4 września. – Teraz słońce świeci i też nic nie robią – denerwuje się mieszkaniec Krupińskiego.
– Żeby przystąpili do pracy, nawierzchnia musi być sucha – tłumaczy naczelnik wydziału infrastruktury lubińskiego urzędu miejskiego, Tadeusz Kielan.
Na powstałych niedawno parkingach przy ulicy Krupińskiego będzie można parkować, gdy zakończone zostanie malowanie pasów. Jeśli deszcz nie będzie już padał, robotnicy szybko się uwiną. Mieszkańcom Krupińskiego, posiadającym samochód, pozostaje uzbroić się w cierpliwość.