– Informacja o prowadzonych konsultacjach nie dotarła do mieszkańców, ani gmin, co uniemożliwiło wypowiedzenia się w przedmiotowej sprawie. Dlatego oczekujemy przeprowadzenia konsultacji zgodnie z wymogami ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju – grzmią samorządowcy. Lokalni politycy czują się oszukani przez ministerstwo gospodarki, dlatego skierowali odpowiednie pisma do prezydenta RP oraz władz krajowych.
Konsultacje społeczne w związku z planami wykorzystania zasobów węgla brunatnego zalegających na obszarze Gminy Lubin oraz gmin sąsiednich zakończyły się trzeciego czerwca. Jak się okazało, zostały one przeprowadzone za plecami najbardziej zainteresowanych tą sprawą. Samorząd oraz mieszkańcy gminy nie zostali właściwie poinformowani przez ministerstwo o wszczęciu i terminie zakończenia tej procedury. Wywołało to falę oburzenia lokalnego środowiska, gdyż informacje w tej sprawie nie dotarły do zainteresowanych.
– Autorzy projektu „Polityka energetyczna Polski do 2030 roku” zamierzają unieważnić prawo dotychczas ustanowione, na podstawie którego samorząd oraz mieszkańcy planowali swoją przyszłość – zauważa Janusz Łucki, rzecznik Gminy Wiejskiej Lubin. – Zmiana polegać ma na ubezwłasnowolnieniu lokalnej władzy, pochodzącej z wolnych i bezpośrednich wyborów. Na tej podstawie będzie można rozpocząć już od 2010 roku udostępnianie złoża bez wymaganych do tej pory zgody władz samorządowych. Oznacza to również przymusowe wysiedlenia z obszarów zurbanizowanych – dodaje.
Z tego względu wójt gminy Lubin Irena Rogowska wystosowała pismo do Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz pisma o tej samej treści do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, Wojewody Dolnośląskiego Rafała Jurkowlańca i Marszałka Województwa Dolnośląskiego Marka Łapińskiego. W pismach tych Wójt Irena Rogowska domaga się uznania samorządów oraz społeczności lokalnych jako partnerów do rozmów i uzgodnień w sprawie zagospodarowania złóż węgla brunatnego zalegających między Rzeszotarami a Chróstnikiem.
