Już po raz drugi w lubińskim parku Wrocławskim spotkają się poszukiwacze skarbów, czyli geocacherzy. Pojawi się też jedna nowa skrytka. To dobra okazja dla tych, którzy chcieliby rozpocząć przygodę z poszukiwaniem skarbów, ponieważ będą mogli dowiedzieć się wszystkiego na temat geocachingu od specjalistów.

Geocaching, czyli poszukiwanie skarbów przy pomocy GPS, cieszy się coraz większą popularnością. Skrytek, również na terenie powiatu lubińskiego, można znaleźć mnóstwo. W parku Wrocławskim są już trzy, a w najbliższą niedzielę, 19 marca, przybędzie kolejna.
– W grudniu stworzyliśmy dwie skrytki, jedną sowią, drugą związaną z dinozaurami. Jaka będzie ta, która pojawi się w niedzielę, to niespodzianka – mówi Agata Bończak, kierownik Centrum Edukacji Przyrodniczej, parku Wrocławskiego, przyznając, że poprzednie skrytki były bardzo chwalone przez poszukiwaczy skarbów.
W sumie w parku może zostać umieszczonych pięć takich skrytek, ze względu na zasady geocachingu, które mówią, że mogą one być w odległości minimum 160 metrów.

Poprzednie spotkanie geocacherów w parku Wrocławskim, odbyło się w grudniu ubiegłego roku. Impreza się spodobała, więc zaplanowano kolejną.
Na razie zapowiedziało się około 50 osób. Geocacherzy spotkają się w budynku CEP o godzinie 14, zaś wszyscy, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z geocachingiem, a chcieliby się czegoś dowiedzieć, powinni przyjść na godzinę 15.
Będzie również okazja, by zdobyć specjalne parkowe wood geocoin, zwane drewniaczkami, czyli drewniane monety, które można znaleźć w niektórych skrytkach. Są geocacherzy, którzy takich monet mają całkiem sporo.