Lubińscy siatkarze grający w rozgrywkach Ligi Kadetów podejmowali lidera rozgrywek Gwardię II Wrocław. Początkowo to przyjezdni narzucali swoje tempo i szybko wyszli w setach na prowadzenie 2:0. Kiedy wrocławianie spodziewali się łatwej przeprawy w trzecim secie, zespół Kamila Jaza stawił im skuteczny opór.
Ekipa Bartosza Pydy przez pierwsze dwa sety brylowała na lubińskim parkiecie. Kubeł zimnej wody na głowy lubinian podziałał bardzo motywująco. Podopieczni Kamila Jaza w trzecim secie zaaplikowali Gwardii znakomitą zagrywkę, z którą rywale nie potrafili sobie poradzić. W tym elemencie wrocławianom szczególnie we znaki dali się Mateusz Rogalski czy Paweł Andrzejewski. Lubinianie wygrali 25:20. Czwarty set był konfrontacja punkt za punkt. Bardzo długo na tablicy wyników mieliśmy stan remisowy. Pod koniec tej części meczu gospodarze popełnili kilka błędów własnych, co wykorzystali Gwardziści. Cuprum Lubin przegrało 23:25 i cały mecz 1:3. 28 stycznia nasz zespół w ramach 11 serii spotkań Ligi Kadetów zagra na wyjeździe z KS Miliczem.
– Chłopaki dobrze spisali się na boisku. Dużo asów serwisowych w naszym wykonaniu. Na wyjeździe przegraliśmy bez dwóch zdań, a we własnej sali pokazaliśmy charakter i niemalże wygraliśmy ten mecz – podkreśla Mateusz Rogalski, przyjmujący kadetów Cuprum Lubin.
Cuprum Lubin 1:3 (18:25, 18:25, 25:20, 23:25) Gwardia II Wrocław
MVP meczu: Kuba Kamiński (Gwardia Wrocław)
Fot. Mariusz Babicz