Jeśli Zagłębie Lubin chce utrzymać w swoich szeregach Ilijana Micanskiego, musi awansować do ekstraklasy – czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
23-letni Bułgar może być w czerwcu do wzięcia za 300 tys euro. Biorąc pod uwagę jego strzelecki dorobek i młody wiek, to naprawdę niewielka kwota. Obecnie nikt po Bułgara się nie zgłasza. Wstępne zainteresowanie jego osobą wyraziły kluby z Niemiec i Austrii, a także Polonia Warszawam, ale na biurko dyrektora miedziowych Jakuba Jarosza Ne trafiła ani jedna oficjalna oferta jego kupna. Powód jest prosty – obecnie Micanski nie jest na sprzedaż, a wspomniana klauzula odstępnego wejdzie w Zycie dopiero od czerwca.
W Lubinie ani myślą pozbywać się piłkarza, który zdobywa średnio jedną bramkę na mecz i już zapowiada, że jeśli dopisze mu zdrowie, skończy sezon z trzydziestoma golami na koncie.
"Więcej w Przeglądzie Sportowym"
LL
