31-latek oskarżony o stalking

23

Krzysztof F., 31-letni mieszkaniec Wejherowa, stanie przed lubińskim sądem oskarżony o stalking, czyli uporczywe nękanie. Ponieważ to już kolejny konflikt mężczyzny z prawem, grozi mu kara w zwiększonym wymiarze – 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Prześladowana przez niego kobieta musiała korzystać z policyjnej ochrony.

Oskarżony i pochodząca z Rudnej pokrzywdzona kobieta przez pewien czas mieszkali razem w Norwegii. W marcu zeszłego roku kobieta wróciła do Polski i nie chciała kontynuować związku, czego Krzysztof F. nie zaakceptował. Zaczął nękać byłą partnerkę telefonami, a wreszcie przyjechał do niej i zagroził, że ją zabije. Przerażona kobieta zaalarmowała policję.

– Prokurator zastosował wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej oraz kontaktowania się z nią. Krzysztof F. po zwolnieniu trafił do zakładu karnego, gdzie odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności. Po uregulowaniu należności opuścił więzienie i wyjechał – relacjonuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Kara nie powstrzymała jednak stalkera – w dalszym ciągu wysyłał mieszkance Rudnej SMS-y oraz wiadomości i zdjęcia za pośrednictwem facebookowego komunikatora. W kwietniu 2015 r. zaczaił się pod domem kobiety i obserwował ją oraz innych domowników przez okna. Poinformował o tym ofiarę w jednej z kilkudziesięciu wiadomości, które wysłał jej następnego dnia. Kobieta zgłosiła się do prokuratora i przez kilka tygodni objęta została ochroną policji. Po jakimś czasie zrezygnowała z niej, a z czasem sam Krzysztof F. też przestał ją nękać. Związał się z inną kobietą i wyjechał za granicę. We wrześniu 2015 r. zatrzymano go na lotnisku, gdy wrócił do Polski.

– Prokurator skierował do sądu wniosek o areszt, uzasadniając go obawą ukrywania się przed organami ścigania oraz wysokim prawdopodobieństwem ponownego popełnienia przestępstwa, bowiem ustalono, że Krzysztof F. był już wcześniej karany za podobne przestępstwo na karę łączną dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie do kwietnia 2010 roku – informuje Liliana Łukasiewicz. – Sąd areszt zastosował. Przy wniosku o jego przedłużenie nie został on już jednak uwzględniony i 12 grudnia 2015 roku podejrzany opuścił areszt.

Krzysztof F. został oskarżony o grożenie kobiecie, wywołanie uzasadnionego poczucia zagrożenia i istotne naruszenie jej prywatności, czyli stalking. Grozi mu za to od miesiąca do 3 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na recydywę kara może zostać zwiększona nawet do 4,5 roku więzienia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY