Jak się prowadzi po wypiciu piwa lub trzech? Czy zażycie narkotyku naprawdę utrudnia kierowanie autem? O tym wszystkim, na własnej skórze mogą się dziś przekonać lubinianie. Na placu głównym pod Galerią Cuprum Arena rozstawiono symulator dachowania, nowość – symulator zderzeń, przywieziono alko- i narkogole oraz mnóstwo ulotek. Każdy kto uważa, że „nic się nie stanie, a ja pojadę tylko kawałek” – powinien dziś tu być i poznać skutki nieodpowiedzialnych decyzji. A kobiety w ciąży mogą się dowiedzieć jak lepiej chronić siebie i swoje przyszłe dziecko.
– Było strasznie! – powiedziała Agnieszka po opuszczeniu symulatora dachowania. – Najgorsza jest ta bezwładność i wszystkie przedmioty, które latają po samochodzie. A przecież i tak dachowaliśmy wolniej niż w rzeczywistości – dodaje dziewczyna.
To nie pierwsza akcja promująca trzeźwość prowadzona przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Lubinie. Tym razem jednak dedykowana jest wszystkim mieszkańcom, a nie jak dotychczas – wkraczającej w dorosłość młodzieży.
Dziś od godziny 10 do 18 na placu głównym przed Galerią Cuprum Areną w Lubinie będzie można na własnej skórze przekonać się jak dachuje auto, czy zderzenie naprawdę jest groźne oraz złożyć na nos alko- i narkogogle.
– W tych goglach naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Nawet przybić piątkę czy schylić się po ołówek. Wszystko się rozmazuje i wiruje – mówią dzieci.
Uczestnicy wzięli udział w warsztatach, aby zobaczyć jaka jest różnica w postrzeganiu oraz szybkości reakcji po spożyciu alkoholu lub zażyciu narkotyków.
Specjaliści obsługujący symulatory tłumaczą nam jak prawidłowo ustawiać fotel kierowcy czy zapinać pasy. Okazuje się, że taka wiedza, nawet dla kierowców z długoletnim stażem za kółkiem, jest czasem nowością. – Jeżdżę tak jak mi wygodnie, nie wiedziałem, że trzeba zwracać uwagę na tyle rzeczy. Kurs skończyłem tak dawno temu – śmieje się pan Jan.
W strefie symulatorów można się wiele dowiedzieć. Choćby o dyskusyjnym zapinaniu lub niezapinaniu pasów w ciąży. – Przy widocznej ciąży nie ma wymogu jeżdżenia w pasach. Pojawiają się głosy, że może on uciskać dziecko. Prezentujemy jednak rozwiązanie, które zdaje egzamin, a niewiele kobiet o nim nie wie – wyjaśnia Marcin Chomitowski, pokazując adapter pasów dla kobiet w ciąży.
– Niektórzy utrzymują, że pasy bezpieczeństwa w ciąży mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Ten niepozornie wyglądający przedmiot, czyli adapter, chroni zarówno kobietę, jak i jej nienarodzone dziecko. Dzięki adapterowi pas biodrowy jest odciągnięty w dół i przebiega poniżej nienarodzonego dziecka. Jest wygodny i nie opina brzucha. O tym rozwiązaniu wie niewiele kobiet. A szkoda. Adapter pasów bezpieczeństwa dla kobiet w ciąży można kupić za około 100 zł lub wypożyczyć za opłatę kilka złotych miesięcznie. Warto rozważyć czy ryzykować zdrowie czy zaopatrzyć się w taki przedmiot – tłumaczy Chomitowski, który obsługuje symulatory pod galerią.
Dla lubinian – niezapomniane wrażenia z dachowania, zderzenia pojazdu, a także wiele ulotek i quiz. Atrakcje pod galerią dostępne do godziny 18.