26-letni włamywacz w rękach policji

1991

Kradzież z włamaniem do apteki, lokalu gastronomicznego oraz próba kradzieży z włamaniem do sklepu – do wszystkich tych przestępstw przyznał się już 26-letni lubinianin, który wpadł w ręce miejscowej policji. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat za kratami.

Do dyżurnego lubińskiej komendy jednego dnia od rana zaczęły napływać zgłoszenia o kradzieżach z włamaniami na terenie miasta.

– Jak wynikało z informacji, sprawca włamał się do lokalu gastronomicznego, skąd ukradł kasetkę z pieniędzmi o wartości 300 zł, ale więcej szkód narobił wybijając szybę w drzwiach o łącznej wartości 1000 zł. Podobnie było w przypadku włamania do apteki, skąd złodziej zabrał 200 zł, a powstałe wskutek tego przestępstwa uszkodzenia właściciele również oszacowali na kwotę 1000 zł – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Trzecie zgłoszenie dotyczyło usiłowania kradzieży z włamaniem do sklepu. Złodziej tym razem nie dostał się do środka, ponieważ nie udało mu się pokonać zabezpieczeń, ale kostką brukową uszkodził szybę, powodując kolejne straty na kwotę 600 zł.

Sprawą natychmiast zajęli się lubińscy kryminalni.

– Śledczy oraz technik kryminalistyki przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli ślady. Dzięki wykonanym czynnościom operacyjnym, wstępnym typowaniem osób mogących mieć związek z tymi czynami, już kilka godzin od zgłoszenia, podejrzany o te czyny 26-letni lubinianin był w rękach funkcjonariuszy i trafił za policyjne kraty – dodaje rzeczniczka.

Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu trzech zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem i usiłowania kradzieży z włamaniem. Do wszystkich czynów się przyznał. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Kodeks karny za kradzież z włamaniem przewiduje karę do 10 lat więzienia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY