Czy miało to związek ze śmiercią 34-letniego Bartka S. i późniejszymi zamieszkami przed komendą? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że policjanci zatrzymali 19-latka, który zaczął do nich strzelać.
Sytuacja miała miejsce dziś w nocy. Mundurowi otrzymali wezwanie o zakłócaniu ciszy nocnej. – Funkcjonariusze, którzy pełnili akurat służbę – niekoniecznie policjanci z Lubina, ponieważ w ostatnich dniach wspierają nas funkcjonariusze z innych jednostek – udali się na miejsce. Podczas legitymowania osób biorących udział w interwencji, w ich kierunku padły nagle strzały – informuje podkomisarz Wojciech Jabłoński, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.
Na szczęście mundurowi nie odnieśli poważnych obrażeń, a strzelający – jak się okazało z broni pneumatycznej – 19-letni lubinianin został szybko zatrzymany. – Był pod wpływem alkoholu – dodaje podkom. Jabłoński.
Młody lubinian trafił do aresztu, nim wykonano z nim dalsze czynności, musiał wytrzeźwieć. Na razie nie wiadomo czy został już przesłuchany i jakie otrzymał zarzuty.
Do sprawy wrócimy jutro.