Jednym z pomysłów, które chcieliby zrealizować, jest uratowanie tzw. małych koszar i stworzenie tam muzeum Lubina. Fundacja Sapere Aude chce być widoczna w regionie i wzięła się ostro do pracy.
– Na razie się organizujemy, ale od przyszłego roku zaczniemy wdrażać w życie nasze projekty – mówi Krzysztof Wielgus, nowy koordynator Fundacji Sapere Aude.
A pomysłów fundacja ma sporo. Jak mówią, przede wszystkim chcieliby uhonorować żołnierzy wyklętych. – Ciągle są poza kręgiem pamięci – dodaje Wielgus. W jaki sposób? Myślą na przykład o nazwaniu jednej z ulic imieniem generała Fieldorfa, zwanego jako generał Nil.
– Chcielibyśmy także, aby powstała młodzieżowa rada powiatu. Zamierzamy rekrutować młodych współpracowników. Rozmawiać z młodzieżą o rozwoju regionu. Zorganizować akcję czysty Lubin. Będziemy organizować projekcje filmów historycznych dla młodzieży, ale nie tylko. Mówić o przedsiębiorczości. Chcemy też prowadzić działalność charytatywną oraz chronić zabytki – wylicza nowy koordynator Fundacji Sapere Aude. – Zamierzamy nie tylko ratować zabytki, ale i znaleźć dla nich nowe przeznaczenie. Nikt do tej pory nie przedstawił pomysłu, co zrobić z zabytkami.
Zapytany o szczegóły, Wielgus zdradza, że fundacja chciałaby zadbać między innymi o tzw. małe koszary przy ulicy 1 Maja. – Stoją odłogiem i grożą zawaleniem. Chcielibyśmy uratować ten zabytek i znaleźć dla niego przeznaczenie. Myślimy o stworzeniu tam muzeum Lubina – dodaje Wielgus.
Fundacja Sapere Aude podjęła też współpracę ze Stowarzyszeniem Republikanie.