Do naszej redakcji trafił dramatyczny apel o takiej treści: „Potrzebna jest krew dla dziecka chorego na białaczkę – to bardzo rzadka grupa krwi: BRh minus. Kontakt Marzena Czyż tel.: 515 250 700”. Nie dajcie się nabrać, to zwykły łańcuszek.
W internecie znajdziemy wiele narzędzi, które umożliwiają przeprowadzenie zbiórki na niemal każdy cel. Dzięki nim potrzebujący mogą łatwiej dotrzeć do potencjalnych darczyńców. Za większością takich apeli kryje się prawdziwa, często dramatyczna historia, ale niestety zdarzają się też oszustwa czy haniebne żarty. Apel, który trafił do naszej redakcji, krąży w sieci oraz w SMS-ach od dwóch lat. Pod podanym w wiadomości numerem nikt nie odbiera, automatyczna sekretarka informuje jedynie o przepełnionej skrzynce głosowej.
Niejednokrotnie próbowano ustalić, o jakim dziecku mowa i kim jest Marzena Czyż. Według jednej wersji pierwotny apel był prawdziwy, a chorą dziewczynkę w 2015 r. właśnie dzięki SMS-owej akcji udało się uratować. W innej wersji, pani Marzena to pracownica banku, której zrobiono niewybredny dowcip, w wyniku którego ona sama musiała zmienić numer telefonu. „Żart” przetrwał do dziś w formie łańcuszka, powielany zapewne w dobrej wierze przez nieświadomych internautów.
– RCKiK nie organizuje imiennych zbiórek krwi, ale czasami zdarza się, że rodziny lub przyjaciele chorej osoby organizują takie apele we własnym zakresie. Jeśli ktoś chce pomóc konkretnej osobie, musi wiedzieć, jak się ta osoba nazywa oraz w jakim szpitalu przebywa – mówi Joanna Jarmolińska, kierownik terenowego oddziału RCKiK w Lubinie. – Zabezpieczamy krew dla wszystkich szpitali, a tych w naszym województwie nie brakuje. Każda krew jest potrzebna i na pewno się nie zmarnuje. W specjalnych woreczkach, w których jest przechowywana, jest też płyn odżywczy i konserwujący, dzięki którym krew można przechowywać nawet miesiąc – wyjaśnia kierownik.
Wrocławskie RCKiK ostrzega przed fałszywymi SMS-ami. W oficjalnym komunikacie czytamy: „Ostrzegamy przed fałszywymi SMS-ami wysyłanymi od Pani Marzeny Cz. z prośbą o oddawanie krwi B dla chorego dziecka. Informujemy, że apele są fikcyjne. Sprawa miała miejsce już w roku 2015 i ponownie SMS-y obiegają Polskę. Proszę nie oddzwaniać na podany numer telefonu. Sprawę zgłosiliśmy odpowiednim służbom. W tej chwili nasze centrum gorąco zachęca do oddawania krwi osoby z grupami krwi: ORh-, ORh+, BRh -, ARh+”.
Aktualne stany magazynowe można śledzić na stronie RCKiK. http://www.rckik.wroclaw.pl/. Grupa krwi BRh- jest rzeczywiście jedną z rzadszych, więc na pewno się nie zmarnuje, jeśli pod wpływem apelu ktoś zdecyduje się zostać krwiodawcą.