Na ten moment kibice piłkarskiego KGHM Zagłębia Lubin czekali od zakończenia sezonu 2015/2016. Jeden z liderów brązowego medalisty poprzedniego sezonu zostanie wykupiony przez lubiński klub.
Negocjacje ze Sportingiem Lokeren w sprawie kwoty odstępnego przeciągały się, jednak dwa dni temu udało się wypracować kompromis, dzięki czemu „Figo” ponownie założy koszulkę „Miedziowych”. Informację o transferze potwierdzili już Belgowie.
– Idziemy krok po kroku. Najpierw rozmawialiśmy z zespołem belgijskim, teraz rozmawiamy z zawodnikiem a on rozmawia ze Sportingiem, bo tak naprawdę decyzja jest w gestii Lokeren. Jestem dobrej myśli, nie powiem na pewno, ale wydaje mi się, że jest duża szansa by Filip Starzyński do nas wrócił po urlopie i był zawodnikiem Zagłębia – mówił jeszcze kilka dni temu Robert Sadowski, prezes KGHM Zagłębia Lubin.
O tym, że lubinianie są blisko pozyskania Filipa Starzyńskiego świadczyć mógł fakt, że zawodnik, który wystąpił w jednym meczu na Euro 2016 pojawił się na stadionie w trakcie meczu z Koroną Kielce. Jak się okazuje, trzy dni temu udało się osiągnąć porozumienie i na mocy transferu definitywnego jeden z najlepszych pomocników rundy wiosennej w Ekstraklasie 2015/2016 ponownie zagra dla lubińskiej publiki. Dużo w tej kwestii zrobił sam Starzyński, który zadeklarował chęć pozostania w Lubinie oraz naciskał przez agenta na Sporting, by ten podjął negocjacje z Zagłębiem.
Kwota transferu według polskich i belgijskich mediów ma wynieść około 500 tys. euro.