Mimo że ostatni dzień lubińskiego święta nie przyciągnął na błonie już takich tłumów, co dwa poprzednie, to i tak nie można mówić o słabej frekwencji. Organizatorzy zadbali dziś o zapewnienie rozrywki przede wszystkim dla najmłodszych i najstarszych mieszkańców. Gwiazdą wieczoru była znana i lubiana Majka Jeżowska. Sporym zainteresowaniem cieszyła się też strefa sportu Fit Zone, która po raz drugi pojawiła się podczas Dni Lubina. Świetnej zabawy nie zepsuła nawet iście jesienna pogoda.
Przez pierwsze kilka godzin ławki pozajmowane były głównie przez przedstawicieli starszego pokolenia lubinian. Trudno się temu dziwić, ponieważ na scenie dominowały lokalne zespoły folklorystyczne. Swoje umiejętności, zarówno te wokalne, jak i taneczne od godz. 14 prezentowały kapele: Roztoka, Michalinki, Zespół Ziemi Ścinawskiej, Marzenie, Lubin, Tacy Sami, Ratowiczanki. Artyści przeplatali pieśni ludowe z patriotycznymi, co ma oczywiście związek z obchodami setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Nieopodal sceny znajdowała się natomiast strefa sportu Fit Zone, której ubiegłoroczny sukces na stałe pozwolił zagościć podczas Dni Lubina. Sportowcy reprezentujący kilka dyscyplin starali się zachęcić dzieci i ich rodziców do aktywnego spędzania czasu. Instruktorzy z Lubińskiego Centrum Jogi pokazali, że do wykonania większości ćwiczeń wcale nie potrzeba wielkich umiejętności czy nadludzkiej siły. Dowodem na to może być choćby tzw. pozycja wesołego Buddy, w której bez trudu jesteśmy w stanie unieść do góry osobę znacznie cięższą od siebie. Krótkie, acz efektowne treningi przeprowadzili też młodzi piłkarze, siatkarze, szczypiorniści, rugbiści, badmintoniści czy zawodnicy sportów walki. Każdy chętny mógł się też nauczyć, jak prawidłowo udzielać pierwszej pomocy medycznej. Dobrą zabawę parokrotnie przerywał padający deszcz. Na szczęście nigdy nie trwało to dłużej niż kilka minut.
Podobnie jak w piątek i w sobotę sporym zainteresowaniem cieszyła się Strefa Dziecka, gdzie dla maluchów przygotowano mnóstwo rozmaitych gier i zabaw. Były ogromne bańki mydlane, warsztaty plastyczne, malowanie twarzy, fotobudka, wielkoludy na szczudłach i animacje prowadzone przez klaunów. Tradycyjnie sporym wzięciem cieszyło się też wesołe miasteczko.
Wszyscy z niecierpliwością wyczekiwali aż na scenie pojawi się gwiazda wieczoru, czyli Majka Jeżowska. Koncert rozpoczął się od dwóch największych przebojów piosenkarki, czyli „Wszystkie dzieci nasze są” i „A ja wolę moją mamę”. Wokalistka przez cały swój występ utrzymywała świetny kontakt z publicznością, a po każdym wykonanym utworze nagradzała plakatami i płytami najbardziej aktywne osoby.
Fot. Szymon Kwapiński