Edukacja seksualna. Biskupi: uwaga na deprawacje w szkołach

2200

Posyłać czy nie posyłać? To decyzja rodziców – podkreślają biskupi. Mowa o zajęciach dodatkowych dla dzieci z edukacji seksualnej. Przedmiot ten planują wprowadzić w szkołach przedstawiciele niektórych samorządów. Biskupi zalecają czujność, przestrzegając przed deprawacją. Dlaczego przedstawiciele Episkopatu nie chcą, aby dzieci zdobywały wiedzę o seksualności człowieka?

Autorem apelu skierowanego do rodziców jest biskup Marek Mendyk – przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, a wystosował go tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego 2019/2020.

Warto zainteresować się tym, co dzieje się w szkołach, jakiego typu zajęcia są organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje.

– apeluje biskup do rodziców. Pełen tekst apelu dostępny na stronie Episkopatu.

Edukacja seksualna na wyraźną zgodę rodziców

Marek Mendyk – biskup pomocniczy diecezji legnickiej, przypomina, że można składać specjalne oświadczenie w szkołach, jeśli chcemy wypisać dziecko z zajęć. Wszystko to ma na celu:

[…] uzyskanie pewności, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości oraz wykraczające poza podstawę programową obowiązującą na danym etapie kształcenia.

Do komunikatu dołączono również wzór oświadczenia o rezygnacji z takich zajęć.

Psycholog: nie możemy udawać, że nie ma tematu

Specjaliści psychologowie utrzymują natomiast, że młodzi ludzie interesują się seksem i prędzej czy później dotrą do informacji. Byleby były one rzetelne, a przecież w internecie nie trudno zbłądzić.

Takie zajęcia to nie tylko edukacja jak z rozmysłem planować rodzinę, ale i nauka postępowania, gdy ktoś przekracza granice młodych osób – jak bronić się przed gwałtem, do kogo się zwrócić o pomoc w przypadku wykorzystywania.

Więcej w materiale video TV Regionalna.pl:


POWIĄZANE ARTYKUŁY