Wkrótce w małym kościele rozpocznie się remont posadzki. Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa otrzymała właśnie od miasta dotację na realizację tej inwestycji. Prawie każdego roku władze Lubina wspierają remonty tutejszych budowli wpisanych do rejestru zabytków.
Lubińscy radni miejscy zatwierdzili przekazanie dotacji na ostatniej sesji. Parafia otrzyma od miasta trochę ponad 820 tysięcy złotych.
– Chcemy wymienić całą posadzkę, łącznie z podłożem. Od dawna potrzebny był ten remont – przyznaje proboszcz parafii Ludwik Graf.
To będzie remont generalny, łącznie z wymianą słupów wzmacniających. Prace ruszą na początku września. Parafia chciałby uporać się z nimi w trzy miesiące.
To pierwsza dotacja dla kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa od miasta. Dopiero od niedawna – około dwóch lat – świątynia jest bowiem wpisana do rejestru zabytków.
– Kolejny pilny remont do wykonania to remont dachu, który się sypie. Będziemy się starać o dotację na ten cel w przyszłym roku – zapewnia proboszcz Graf.
Władze Lubina, opierając się na ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, co roku wspierają renowacje cenniejszych budowli znajdujących się w naszym mieście, których właściciele wnioskują o to.
W tym roku do magistratu wpłynął tylko jeden wniosek, właśnie od kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. W poprzednich latach o dofinansowanie ubiegały się i otrzymały je parafie: pw. Matki Bożej Częstochowskiej oraz pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny.
W 2008 roku duży kościół otrzymał na remonty 300 tys. zł, w 2009 – 1,3 mln zł, 2010 – 270 tys. zł, 2011 – 800 tys. zł, 2012 – 600 tys. zł, 2013 – również 600 tys. zł, 2014 – 1,5 mln zł oraz 2017 – 900 tys. zł.
Dzięki tym pieniądzom przez te wszystkie lata udało się między innymi wyremontować dach i wieżę dużego kościoła, odnowić zmurszałe mury, a także wnętrze budynku.
Parafia pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny na Starym Lubinie otrzymała natomiast w 2014 roku 130 tys. zł. Wykorzystała tę kwotę, by wyremontować wieżę kościoła.
Przez dwa lata, w 2015 i 2016 roku Lubin nie udzielił żadnej dotacji na zabytki, ponieważ nikt się nie zgłosił.
Jakiś czas temu zmieniły się zasady przyznawanie dotacji z budżetu miasta. Można o nią występować także w ciągu roku, wcześniej był to konkretny termin.
Mamy mało zabytków w Lubinie, trzeba więc o nie dbać w sposób szczególny, żeby zachować je w jak najlepszym stanie dla kolejnych pokoleń
– przyznaje Bogusława Potocka, przewodnicząca lubińskiej rady miejskiej.
– Jeśli ktoś zwraca się do nas o dotację na renowację zabytku, oczywiście spełniającego wszystkie wymogi określone przez ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz naszą uchwałę w sprawie zasad udzielania dotacji na prace konserwatorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru, nigdy nie odmawiamy. Staramy się też przekazać całą niezbędną kwotę na wykonanie inwestycji – dodaje Bogusława Potocka. – Widać, jak pięknie dzięki temu wygląda już kościół Matki Bożej Częstochowskiej, na co zwracają uwagę mieszkańcy – mówi.