Podopieczni Tomasza Bożyczki i Pawła Karmelity rozegrali ostatnie spotkanie w ramach Młodej Ekstraklasy sezonu 2011/2012. Ich rywalem było Podbeskidzie Bielsko-Biała. Traf chciał, że mecz odbył się na Stadionie Zagłębia i zaraz po nim młodzi zawodnicy otrzymali srebrne medale mistrzostw Polski przy własnej publiczności.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości. Po 23. minutach rywalizacji zdobyli pierwszą bramkę za sprawą Wojtasika. Zagłębie nie dawało za wygraną i było widać, że nie pozwolą pożegnać się z sezonem porażką. Siedem minut później do wyrównania dop
rowadził Robert Pisarczuk. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Druga połowa była dość równorzędną walką. Zarówno Podbeskidzie jak i Zagłębie miało kilka dogodnych sytuacji do objęcia prowadzenia. Lepiej spisali się podopieczni Tomasza Bożyczki. W 72. minucie spotkania na 2:1 dla miejscowych strzelił Christian Tomyk, a na sześć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego, gości dobił Maciej Kowalski-Haberek, który ustanowił wynik spotkania, 3:1 dla Zagłębia Lubin.
– Mamy drugie miejsce, niestety nie pierwsze, ale trzeba powiedzieć, że graliśmy odmłodzonym składem i cieszy fakt, że tak dobrze nam to wychodziło. Trzeci raz z rzędu być czołówce, to wspaniały sukces – podsumował Szymon Sołtyński, Zagłębie Lubin.
Zagłębie Lubin: Skrzyniarz – Pisarczuk, Kowalski-Haberek, Śliwiński, Magdziak – Sołtyński, Bonecki, Kusowski, Wojciechowski, Gałach- Tomyk
Po przerwie zagrali:
Smęt, Łasicki, Azikiewicz, Kowalczyk, Hładun, Baranowski.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Danowski – Nagi, Byrtek, Siwek, Wentland – Wojtasik, Gołuch, Reiman, Bojuk, Nowak – Ćurić.
Po przerwie zagrali: Kraska, Jurek, Łoś.
Czerwone kartki: Pisarczuk (65′) – Gołuch (73′), Byrtek (90′) – (wszyscy za dwie żółte)