Do 2032 roku z polskich dachów musi zniknąć pokrycie zawierające azbest, tymczasem na terenie gminy Lubin znajduje się on jeszcze na 60 tys. metrów kwadratowych. Wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców, radni postanowili co roku zabezpieczać na ten cel 50 tys. zł w budżecie gminy. Czy jednak mieszkańcy skorzystają z ich propozycji?
Większość dachów domów znajdujących się na terenie gminy nadal pokrytych jest azbestem. Ze względu na jego szkodliwość dla środowiska Unia Europejska nałożyła jednak wymóg likwidacji azbestu. Ostatecznie pokrycia azbestowe muszą zostać zdemontowane do 2032 roku. Koszt ich likwidacji jest jednak spory, bo za 1 metr kwadratowy azbestu płaci się około 30 zł. Z tego względu w ramach Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej samorząd postanowił zabezpieczyć około 50 tys. zł rocznie na zwrot kosztów poniesionych na demontaż, transport i unieszkodliwienie wyrobów i odpadów zawierających azbest.
– Do 2032 roku azbest musi zniknąć ze wszystkich budowli nie tylko na terenie naszej gminy, ale i całego kraju, ponieważ takie są wymogi unijne. Gmina chciałaby podejść do tego bardzo elastycznie i co roku przeznaczać odpowiednią pulę pieniędzy, aby ułatwić demontaż osobom, które się na niego zdecydują. Dopłata będzie wynosiła 50 procent, co będzie dotyczyło zdemontowania, wywiezienia i utylizacji azbestu bądź składowania w miejscach do tego przeznaczonych – tłumaczy Janusz Łucki, rzecznik Gminy Wiejskiej Lubin.
Należy bowiem pamiętać, że ze względu na szkodliwość azbestu dla człowieka jego utylizacją mogą się zajmować wyłącznie specjalistyczne firmy. Mieszkańcy, którzy sami chcieliby podjąć się tego działania, narażają się na utratę zdrowia, ponieważ podczas rozbiórki dachu zawierającego azbest w powietrzu zaczynają się unosić malutkie igiełki, które trafiają do płuc, wbijając się w ich ścianki.
Tymczasem wielu mieszkańców już teraz twierdzi, że samodzielnie zajmie się usunięciem azbestu.
– Założy się maskę na twarz i nic nam nie będzie grozić. Zawsze to szybciej, taniej i bez żadnego problemu. Likwidacja azbestu przez profesjonalną firmę to spore koszty, a zwrot otrzymamy tylko połowiczny. Poza tym trzeba jeszcze doliczyć koszty nowego pokrycia dachowego, które trzeba zamontować w miejsce azbestowego. Takie podejście na pewno będzie miało więcej osób – mówili obecni na ostatniej sesji rady gminy sołtysi gminy.
Należy jednak pamiętać, że gminni urzędnicy prowadzą rejestr gospodarstw, w których pokrycia dachowe zawierają azbest.
Osoby, które chciałyby otrzymać połowę zwrotu poniesionych kosztów za likwidację pokrycia dachowego, powinny składać odpowiednie wnioski w wydziale ochrony środowiska Urzędu Gminy Lubin.
MS