Wiwaty na przywitanie Nowego Roku nie są dla naszych ulubieńców powodem radości. Wybuchy petard i strzelające korki od szampana wywołują stres u zwierząt.
Nie tylko psy czy koty nerwowo reagują na głośną sylwestrową noc. Pomocy potrzebują także papużki, kanarki, chomiki i inne domowe pupile.
– W panikę najszybciej wpadają psy – tłumaczą lubińscy weterynarze. – Najszybszą pomocą jest w tym przypadku podanie im środków uspokajających, jednak jeszcze na kilka godzin przed północą. Należy także pamiętać, że nie wolno zamykać przestraszonego zwierzaka w pustym pokoju czy łazience. Pewniej będzie się czuł w towarzystwie znanych mu osób.
w przypadku czworonogów ważne jest także, aby wyjść z nimi na spacer zanim rozszaleją się fajerwerki.
Głośnych dźwięków boją się także koty. – Najlepiej umieścić pupila w najbardziej wyciszonym pokoju i dokładnie zasłonić okna. Można nawet uszczelnić je kocami, aby wytłumić hałas. Podczas wybuchu sztucznych ogni warto włączyć głośną, ale spokojną muzykę, która nieco stłumi odgłos petard. Dwie, trzy godziny przed północą można także zachęcić kota do zabawy i porządnie go zmęczyć. zaszyje się wtedy w cichym kącie, aby odpocząć i łatwiej przetrwa sylwestrowe hałasy – dodają weterynarze.
W sylwestrową noc szczególnej opieki wymagają także skrzydlaci ulubieńcy i gryzonie. Klatki należy przykryć i ustawić w najcichszym pomieszczeniu. tuż przed północą można też zanieść klatkę z pupilem do łazienki, która jest zwykle najcichszym pomieszczeniem w domu.
MS