Związkowcy obawiają się prywatyzacji KGHM

26

kghm.JPGWykreślenie KGHM-u z listy spółek strategicznych dla kraju wywołało falę oburzenia. Związkowcy byli bowiem przekonani, że to pierwszy krok w kierunku prywatyzacji firmy. I choć dziś rząd zapewnia, ze do takiej sytuacji nie dojdzie, to związkowcy nadal pozostają czujni.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik podkreślał, że obecny rząd nie ma planów dotyczących prywatyzacji KGHM. Jako dowód przytoczył fakt, że spółka nie została objęta programem prywatyzacyjnym do 2011 roku. W odpowiedzi na pytania posłów, dotyczących m.in. wykreślenia KGHM z listy spółek o istotnym znaczeniu dla gospodarki, wiceminister wyjaśniał, że sprzeciw wobec obecności na tej liście KGHM wyrażała Komisja Europejska. Platforma uznała zatem, że lepiej skreślić KGHM z listy niż narażać się Komisji Europejskiej, która i tak wystosowała już przeciwko Polsce opinie dotyczące naruszenia prawa wspólnotowego. Jako argumentację podano wówczas, że KGHM nie powinien być umieszczony na liście spółek, mających istotne znaczenie z punktu widzenia porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.

Związkowcy nie dają jednak wiary w zapewnienia rządu. Nadal podejrzewają, że ma on już konkretne plany w stosunku do miedziowej spółki.

– Moje zdanie jest w tej sprawie niezmienne. Przypomnę, że to ja w 2005 roku wnioskowałem, aby wpisać KGHM na tę listę, co zaowocowało burzliwą debatą w Sejmie, ponieważ część posłów już wtedy uważało, że jest to niezgodne z dyrektywą unijną. Jednak udało się i przez trzy lata jakoś to wszystko funkcjonowało. Nagle do władzy doszła Platforma, która uznała, że wyznaczniki unijne są dla niej najistotniejsze. Według mnie ich działania są niezgodne z obowiązującą ustawą i jeśli Platforma chce wyrzucić z niej KGHM to powinna zmienić ustawę, a na to moim zdaniem się nie odważy – wyjaśnia Ryszard Zbrzyzny, poseł SLD.

Poseł dodaje też, że mętne wyjaśnienia przedstawione przez rząd podczas obrad Sejmu były dla niego niewystarczające, dlatego poruszył ten temat także na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa. Ta też nie potrafiła wskazać konkretnych powodów dla wykreślenia KGHM z listy, dlatego Zbrzyzny skierował interpelację bezpośrednio do premiera Pawlaka.

– Chcę się dowiedzieć o co tak naprawdę chodzi. Czy chodzi o prywatyzację, jak to ostatnio mówił senator Misiak na jednej z konferencji w Legnicy. Czekam na wyjaśnienia od premiera Pawlaka – mówi poseł.

MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY