Dzisiejsze spotkanie Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego z zarządem KGHM nie przyniosło rozstrzygnięcia. Strony nadal podtrzymują swoje stanowiska, które w pisemnej wersji mają przedstawić do 23 września.
Tematem rozmów były postulaty zgłoszone przez ZZPPM, czyli m.in. odstąpienie przez zarząd od represjonowania pracowników, którzy wzięli udział w strajku ostrzegawczym, minimum 10-letnie gwarancje zatrudnienia czy zmiany umów na czas określony na umowy na czas nieokreślony. W tej sprawie obie strony mają jednak odrębne stanowiska.
– Sprawy, które mają wpływ na funkcjonowanie KGHM bezwzględnie wymagają poważnej dyskusji. Podeszliśmy do spotkania z nastawieniem na wypracowanie wspólnego stanowiska w tych kwestiach, na które mamy wpływ jako zarząd spółki. Jednak większość ze zgłoszonych postulatów nie kwalifikuje się do rozstrzygnięcia w ramach sporu zbiorowego mówi Herbert Wirth, prezes KGHM.
Zarząd zaproponował związkowcom powołanie niezależnego eksperta, który miałby rozstrzygnąć tego typu wątpliwości prawne. ZZPPM odrzucił tę propozycję.
– My podtrzymujemy zgłoszone wcześniej postulaty – informuje Ryszard Kurek, wiceprzewodniczący ZZPPM. – Postępujemy zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych: odbyły się rokowania, następnie podpisany zostanie protokół rozbieżności, następnym etapem są mediacje. Jak na razie nic się nie zmienia i wszystko zmierza w kierunku referendum – dodaje.
Swoje stanowisko w tej sprawie wystosował już zarząd KGHM (w załączniku). Jutro przedstawią je także związkowcy. Oba dokumenty zostaną uwzględnione w protokole rozbieżności, który będzie kolejnym etapem negocjacji.