Wracamy do sprawy zwęglonych zwłok dwóch nastolatków znalezionych w spalonym seicento pod koniec marca. Prokuratura Rejonowa w Lubinie podjęła decyzję o przedłużeniu śledztwa do 1 października.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło przy ul. Gajowej, w pobliżu Rodzinnych Ogródków Działkowych „Leśny”. Śmierć na miejscu ponieśli: 18- i 19-latek. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierowca seicento stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo, a następnie auto spłonęło. Początkowo nie udało się zidentyfikować zwłok, ponieważ ciała były zwęglone.
Wypadek prawdopodobnie miał miejsce w nocy lub nad ranem. Ale ze względu na to, że miejsce nie jest często uczęszczane, nikt nie widział płonącego pojazdu z dwoma nastolatkami w środku. Dopiero około godziny 7 rano tlący pojazd zauważyła jedna z lubinianek, która przyjechała na działkę. Auto spłonęło doszczętnie wraz z tablicami rejestracyjnymi, nie widać było nawet koloru pojazdu.
Przyczyny tragedia ustala lubińska prokuratura. – Śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś. Zostało ono przedłożone do 1 października 2021 roku – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
– Wiele dowodów zostało już przeprowadzonych. Oczekujemy natomiast na niezwykle ważne opinie biegłych z zakresu pożarnictwa oraz z zakresu ruchu drogowego – dodaje prokurator.