Dzieci wciąż płaczą. Bo dla maluchów to ogromna tragedia, że nagle zniknęły ich ukochane czworonogi. Rodzina z Łagowa koło Zgorzelca szuka dwóch zaginionych psów. O pomoc zwrócili się do nas, bo podobno ktoś widział psiaki w Ścinawie.
Maja i Sonia. Pierwsza jest yorkiem, druga mieszańcem yorka i shih tzu. Ostatni raz widziane były 1 sierpnia około piątej rano na pobliskiej stacji paliw.
– Nie zauważyliśmy, że brama była niedomknięta i zwierzaki wybiegły z posesji. Trafiły na stację paliw i pewnie zgubiły trop do domu. Od pracowników wiemy, że napiły się wody. Potem podjechał samochód i oba psiaki zabrało starsze małżeństwo – opowiada pani Ewa, która prosi naszych Czytelników o pomoc w odnalezieniu zwierzaków.
Za Mają i Sonią najbardziej tęsknią ich mali właściciele. – Codziennie dopytują gdzie są i kiedy wrócą. Dzieci były bardzo zżyte z pieskami – dodaje kobieta.
Poszukiwania w okolicach Zgorzelca nic nie dały. Ale ostatnio rodzina dostała sygnał, że ktoś widział psy w Ścinawie. – Może ktoś coś wie i może nam pomóc. Prosimy o kontakt pod numerem 516 838 059. Przewidzieliśmy nagrodę – dodaje.