Zniszczone maskotki, talerze, ubrania i inne śmieci zalegają przed bramą wjazdową na ogródki „Przylesie”. Na taki widok lubińscy działkowicze narzekają już od dawna.
– Trzeba w końcu zrobić z tym porządek! – przyznają. – Jak teraz nie zareagujemy, to niedługo zrobi się tu jedno wielkie wysypisko śmieci – twierdzą lubinianie.
Zdaniem mieszkańców, problem pojawił się kiedy firma budowlana remontowała w pobliżu chodniki.
– Pod bramą mieliśmy stertę budowlanych śmieci, ktoś musiał wykorzystać ten moment i podrzucić tam swoje odpady – zauważa jeden z działkowiczów. – Teraz, kiedy pracownicy po sobie posprzątali, wyłoniły się wory pełne starych talerzy, maskotek, butelek i innych nieczystości – dodaje mężczyzna.
Za teren przy działkach odpowiada lubiński magistrat. – Dziś pracownicy MPO posprzątają teren. Dobrze, że mieszkańcy reagują na tego typu zachowania – przyznają urzędnicy.