LUBIN. Grupa agresywnych osób wbiegła do autobusu i zaatakowała pasażerów – to na szczęście jedynie symulacja, jaką przygotowali uczestnicy szkolenia krav magi. To, co potrafią, można było dziś zobaczyć pod Galerią Arena Cuprum.
Szkolenie rozpoczęło się o godzinie 10, a zakończy dopiero jutro rano. Uczestnicy będą robić sobie przerwy tylko na jedzenie. To już drugi 24-godzinny maraton krav magi, jaki odbywa się w Lubinie. Tym razem ćwiczenia prowadzone są na lotnisku, a także… w jadącym autobusie komunikacji miejskiej.
– Właściwie na tym szkoleniu przez 24-godziny ćwiczymy to, co zazwyczaj ćwiczy się przez kilka lat – mówi Robert Tercjak, jeden ze szkolących.
– Dziś uczymy przede wszystkim, jak sobie radzić, gdy ktoś nas atakuje w komunikacji miejskiej czy w ciasnych pomieszczeniach – dodaje Adam Grzeziółkowski, również szkolący uczestników 24-godzinnego maratonu.
Aby nie ćwiczyć jedynie na sucho, w sali, trenerzy zabrali dziś uczestników szkolenia do żółtego autobusu komunikacji miejskiej. Trenowano, gdy autobus jeździł po lubińskich ulicach. Na chwilę pojazd zatrzymał się przed Cuprum Arena. Tam adepci krav magi dali mały pokaz.
W dzisiejszym szkoleniu biorą udział 32 osoby. Wszystkie ćwiczą krav magę na co dzień, jedne od dłuższego czasu, inne nieco krócej. Do Lubina przyjechali i z Wrocławia, i z Wałbrzycha, a także ze Świdnicy i Legnicy.
Krav maga to system samoobrony stworzony na bazie naturalnych odruchów człowieka. Jak zapewnią trenerzy, dostosowany jest do każdego, nawet do osób słabych fizycznie.