LUBIN. 500 cebulek symbolicznych żonkili zasadził dziś przy skwerze Wyżykowskiego prezes stowarzyszenia Palium wraz z wolontariuszami hospicjum, samorządowcami oraz przedstawicielami instytucji publicznych. – Niech to będzie wyraz wdzięczności dla darczyńców, a także wspomnienie tych, którzy już odeszli – mówi Zbigniew Warczewski. 1500 cebulek trafiło również do lubińskich szkół i placówek oświatowych.
To już druga inicjatywa stowarzyszenia Palium. – To szczytowy moment akcji „Żonkil dla hospicjum”. Chcemy nie tylko ukwiecić miasto, ale przede wszystkim nadać temu miejscu wyjątkowy klimat. Te pięć klombów niech będzie symbolem pamięci tym, którzy odeszli – tłumaczy – Zbigniew Warczewski. – Kwota, za jaką kupiliśmy te 2 tys. żonkili jest niewielka, ale jak cenny jest ten gest – dodaje prezes.
Kwiaty trafiły również do szkół i instytucji publicznych. Będą też zasadzone przed budynkiem hospicjum. – Żonkil to symbol opieki paliatywnej. Przypomnę również, że nasze oskary, które rozdajemy to właśnie ten rodzaj kwiatów – informuje Zbigniew Warczewski. –
Akcję poparło miasto. – Przygotowaliśmy grunt do sadzenia oraz rozwieźliśmy cebulki – wylicza Marzena Reutt z lubińskiego magistratu. – Ponadto na klombie przy ulicy Bolesławieckiej planujemy ułożyć napis – Palium – właśnie z żonkili – informuje urzędniczka.
Wolontariusze z hospicjum również przyszli dziś zasadzić symboliczne cebulki. – Takich momentów powinno być więcej, młodzi ludzie teraz coraz rzadziej pomagają potrzebującym. Ja jestem gimnazjalistką i wiem, że kiedyś też będą potrzebowała takiej pomocy – podsumowuje Nikola z lubińskiego gimnazjum nr 4.