– Czy wiecie cokolwiek? Mój mąż jest teraz w pracy, a w całej okolicy odczuwalny był bardzo silny wstrząs – takich zapytań otrzymujemy coraz więcej od zatroskanych lubinianek. To już kolejny dzień z rzędu, kiedy na powierzchni odczuwalny był bardzo silny wstrząs.
Wstrząs miał miejsce tuż po godzinie 19.00 w kopalni Polkowice-Sieroszowice. – Doszło tam do wstrząsu sprowokowanego robotami strzałowymi. W górniczej skali była to ósemka – informuje Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowy KGHM.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, w rejonie zagrożenia nie było załogi.
Wczoraj doszło z kolei do aż czterech samoistnych wstrząsów w kopalni ZG Rudna. Pierwszy miał miejsce przed południem, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Z kolei około godziny 21 miały miejsce trzy kolejne wstrząsy w kopalni ZG Rudna Zachodnia, rejon G 25. Były to tzw. górnicze siódemka, szóstka i piątka. Wszyscy górnicy bezpiecznie wyjechali na powierzchnię.