Uszkodzone drzwi wejściowe i porozbijane szkło – taki widok zastali policjanci interweniujący w jednym z mieszkań na terenie Lubina. Okazało się, że jest to sprawka pijanego 27-latka, który zdemolował mieszkanie swoich rodziców, groził im i znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie. Mężczyzna miał zresztą więcej przewinień na swoim koncie. Agresor trafił już do aresztu, a za kratami może spędzić nawet najbliższych pięć lat.
Dyżurny lubińskiej policji, który otrzymał informację o nietrzeźwym mężczyźnie, który jest bardzo agresywny i demoluje mieszkanie swoich rodziców. Okazało się, że 27-latek miał zakaz kontaktowania i zbliżania się do matki i ojca, a także nakaz opuszczenia ich mieszkania.
Przybyli na miejsce mundurowi zastali tam wystraszone małżeństwo i zdemolowane mieszkanie. – Uszkodzone były drzwi wejściowe i rozbite szkło. Jak ustalili policjanci, 27-letni syn zgłaszających przyszedł do ich domu. Był nietrzeźwy i bardzo agresywny – informuje aspirant sztabowy Sylwia serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Podejrzany przebywał w jednym z pokoi. – Wobec mundurowych również był bardzo agresywny. Nie wykonywał poleceń, był pobudzony, używał wulgaryzmów w stosunku do funkcjonariuszy. Podczas próby obezwładnienia sprawcy, mężczyzna stawiał opór, kopał i próbował się wyrwać – relacjonuje rzeczniczka.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Jak ustalili stróże prawa, w rodzinie tej bardzo często dochodziło do podobnych sytuacji. Zazwyczaj napastnik był pod wpływem alkoholu i wyzywał rodziców słowami wulgarnymi i obraźliwymi. Krytykował poniżał, ośmieszał, a dodatkowo groził pobiciem i zabiciem. Grożąc, używał przemocy fizycznej oraz niszczył sprzęty gospodarstwa domowego. Zrozpaczone małżeństwo poprosiło o pomoc policjantów.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za przestępstwo znęcania się na osobami najbliższymi, agresorowi grozi teraz do pięciu lat więzienia.