Znany astronom w Lubinie. Ruszył Dolnośląski Festiwal Nauki

360

– Warto patrzeć w niebo, bo można tam zobaczyć obrazy, jak z powieści fantasty. Patrzeć o różnych porach dnia i nocy, ale też z perspektywy różnych krajów – przekonywał dziś młodych lubinian Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, znany z vloga „Z głową w gwiazdach”. Naukowiec był gościem specjalnym podczas wykładu, który zainaugurował XIII edycję Dolnośląskiego Festiwalu Nauki w Centrum Kultury Muza w Lubinie. Tym razem pod hasłem „Nauka jest Chrobra”.

O wodzie w naszym organizmie i środowisku, o miłości, zazdrości, zdradzie, przyjaźni, czyli naukowo o namiętnościach czy o tym, co nas uzależnia i dlaczego – tematyka zajęć podczas każdej edycji festiwalu jest bardzo różna.

– Centrum Kultury Muza od trzynastu lat gości w październiku Dolnośląski Festiwal Nauki. W tym czasie zapraszamy młodzież na wykłady, ciekawe spektakle i zajęcia naukowe. Właśnie obejrzeliśmy spektakl Centrum Nauki Kopernik, z którym współpracujemy od kilku lat. Można się dowiedzieć dlaczego ważna jest woda, jak zredukować stres, jakie są historie pogranicza ziem odzyskanych – wylicza Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie. – Na dwudniowy festiwal przybywa do nas około 4,5 tysiąca dzieci i młodzieży – dodaje.

– To już 28. edycja Festiwalu, a 13. tutaj w Lubinie. Od początku zamysłem było, żeby tę naukę promować. Żeby nauka weszła nie tylko do wielkich, ale też mniejszych miast, bo my wszyscy budujemy wielkość nauki. Dociera do naszych komórek mózgowych i rozwija naszą wyobraźnię. Bardzo nas cieszy, że lata mijają, a my jeszcze bardziej kwitniemy z młodzieżą i nie tylko z młodzieżą. Zainteresowanie festiwalem jest bardzo duże – opowiada profesor Jadwiga Sołoducho z Uniwersytetu Wrocławskiego, pełnomocnik środowiskowego koordynatora do spraw regionu Dolnośląskiego Festiwalu Nauki.

Gościem specjalnym wykładu inauguracyjnego był dziś dziennikarz, popularyzator astronomii, Karol Wójcicki.

– Mój wykład dotyczy czegoś niezwykłego: będę rozmawiał z młodzieżą o zaćmieniach słońca. To jest absolutnie mój ukochany temat i rzecz, którą w życiu zajmuję się już od bardzo dawna. Staram się teraz przy każdej możliwej okazji opowiadać o tym wszystkim, i najmłodszym, i starszym, z bardzo prostej przyczyny: w przyszłym roku, w 2026, pierwszy raz od 27 lat na kontynencie europejskim pojawi się takie zjawisko: całkowite zaćmienie słońca. I mam cichą nadzieję, że uda mi się nim zafascynować młodzież na tyle, że decydują się w przyszłoroczne wakacje na wyjazd do Hiszpanii, żeby je zobaczyć na własne oczy. Opowiadam, czym jest to zjawisko, skąd się bierze, jak wygląda i jak w niezwykle, nawet bym powiedział magiczny sposób, zmienia otaczającą nas rzeczywistość. Więc choć będziemy mówili o nauce, będziemy też mówili trochę o podróżach i o bardzo niezwykłych widokach – wyjaśnia Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor vloga „Z głową w gwiazdach”.

Naukowiec dodaje, że jego zdaniem ludzie w Polsce boją się nauki.

– Jakoś tak w drodze naszej narodowej ewolucji przyzwyczailiśmy się, że nauka jest czymś strasznym, niezrozumiałym i najlepiej to się trzymać od niej z daleka. Ja w mojej codziennej pracy staram się może nie tyle naukę tłumaczyć, co pokazywać, że ona nie gryzie. I że jednocześnie zajmując się nią możemy też fajnie spędzać czas. Nie chcę młodzieży opowiadać o formułkach naukowych, o wzorach czy liczbach. Staram się raczej inspirować i pokazać, że nauka może być też przygodą. Świetną formą spędzania wolnego czasu i okazją do doświadczenia widoków, za jakimi czasami gonimy na instagramowych obrazkach. Ja pokazuję, że ten świat po prostu może wyglądać inaczej, trochę jak z jakiejś powieści fantasy nawet, a jest jak najbardziej prawdą. W każdej porze nocy i dnia możemy zobaczyć na niebie różne rzeczy, ale – co bardzo ważne – w różnych częściach świata. To niebo też może wyglądać inaczej, więc będę starał się zachęcać, żeby też wyruszyć w podróż, bo to młodych ludzi bardzo nakręca. Jeśli możemy pokazać, że podróżować można również przez klucz nauki, czy obserwacji nieba, to może to będzie dla kogoś fajnym pomysłem na życie – podkreśla.

Wyjątkowym gościem kongresu, który wywoływał uśmiechy na twarzach jego uczestników, był robot humanoidalny Peper. Gościł we wszystkich salach i witał młodzież przed wykładami. Robot, powstał dzięki współpracy chińsko-francusko-japońskiej, a CK Muza gościła go dzięki sponsorowi, czyli KGHM.

Dodajmy, że partnerem Festiwalu jest Ogród Zoologiczny w Lubinie i część zajęć z młodzieżą odbywa się także na terenie zoo.

Fot. Marlena Bielecka


POWIĄZANE ARTYKUŁY