Dokładnie na środku nowiuteńkiej ścieżki rowerowej, która powstała przy drodze z Lubina do Osieka, postawiono znaki drogowe. To miejsce wydaje się dość niezwykłe dla, jak określają je urzędnicy, pionowego oznakowania drogowego. – Te kto je tak ustawił miał rozum w butach zamiast w głowie – stwierdza dosadnie 65-letni Józef Buczek, który zwrócił nam uwagę na nieprawidłowe umiejscowienie znaków.
Pan Józef obserwował remont drogi, prowadzony na zlecenie lubińskiego starostwa powiatowego, jeżdżąc na działkę. Robotnicy, po wykonaniu nawierzchni, zaczęli przymocowywać znaki. – Postawili je dokładnie na środku ścieżki rowerowej! – mówi lubinianin.
Jak się okazuje nie tylko pan Józef uważa, że to niewłaściwe miejsce dla znaków drogowych.
– Zauważyliśmy tę nieprawidłowość i w ubiegłym tygodniu zgłosiliśmy to wykonawcy – mówi Tymoteusz Myrda, sekretarz powiatu lubińskiego. – Jednak dziękujemy mieszkańcowi za czujność. Takie sygnały od mieszkańców powiatu są dla nas ważne – dodaje.
Wykonawca drogi naprawi swój błąd. Obecnie czeka na nowe znaki, których słupki są wygięte. Gdy tylko je dostanie, usunie poprzednie.
– Żadnych słupków nie będzie na ścieżce rowerowej – zapewnia Tymoteusz Myrda. – Trzeba też pamiętać, że ta droga to nadal plac budowy. Wciąż trwają tam prace, a jeśli zobaczymy jakieś nieprawidłowości, to zwracamy na to uwagę wykonawcy, tak jak w przypadku tych znaków drogowych – dodaje.